Wydział Gospodarczy ds. Upadłościowych i Naprawczych wrocławskiego sądu rozpatrywał dziś sześć wniosków o upadłość likwidacyjną spółki Gant Development. Władze spółki chciały, by była to upadłość układowa, czyli taka, w której firma nadal może działać, a w sprawie spłaty długów uzgadniane jest porozumienie.
Wierzyciele podtrzymali jednak upadłość likwidacyjną. Według nich warunki przedstawione przez Ganta są dla nich niekorzystne i nie dają rękojmi spłaty długów.
Program naprawczy przedstawiony przez dewelopera zakłada, że wierzyciele powyżej 100 tysięcy złotych muszą się zgodzić na 20-procentową redukcję długu i zamianę reszty wierzytelności na akcje spółki. Sąd dociekał, dlaczego miałoby to być korzystne rozwiązanie, skoro zarząd spółki zapewnia, że jej majątek jest o 200 mln zł wyższy niż zobowiązania. A wtedy, w przypadku upadłości likwidacyjnej, wierzyciele mogliby liczyć na zaspokojenie swoich roszczeń stu procentach.
Sąd dopytywał również o strukturę i wzajemne zależności między Gant Devepopment SA a spółkami-córkami, np. Gant Odra Tower czy Gant International na Cyprze i w Luksemburgu.
Ostatecznie sąd zdecydował, że sprawa zostanie odroczona do 11 grudnia. Do tego czasu Gant ma czas na przedstawienie brakujących dokumentów finansowych, a także - na kolejnej rozprawie - przekonać sąd, że upadłość układowa będzie dla wierzycieli korzystniejsza od upadłości likwidacyjnej.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?