- Mamy sygnały, że podając się za naszego pracownika, pojawił się m.in. w kamienicach przy ul. Trzebnickiej i Krętej. W środę klienci opowiedzieli o tym naszej prawdziwej listonoszce - mówi Krystyna Politacha, rzeczniczka wrocławskiego oddziału Poczty Polskiej.
Fałszywy listonosz przez domofon prosi, by wpuścić go do budynku, potem puka wyłącznie do drzwi mieszkań ludzi w podeszłym wieku i prosi, by rozmienić mu pieniądze. Po jego wyjściu okazuje się, że banknotów ubyło.
Nie wiadomo, ile osób padło ofiarą mężczyzny. Prawdopodobnie ta sama osoba podszywa się również pod pracownika ZUS lub PZU.
- Mamy zgłoszenie od poszkodowanej starszej kobiety, którą odwiedził rzekomy urzędnik z ZUS. Powiedział, że ma dla niej jakieś pieniądze i poprosił o wydanie reszty. Po czym zniknął z pieniędzmi - mówi Magdalena Krauze z dolnośląskiej policji.
Zarówno policjanci, jak i Poczta Polska apelują, by zachować czujność.
- Nasi listonosze mają wyliczone kwoty. Nigdy nie proszą mieszkańców o rozmienienie pieniędzy - wyjaśnia Krystyna Politacha.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?