Proces Janicki - Dutkiewicz. Wiceprezydent Adam Grehl mało pamięta [RELACJA]

Michał Janicki - przypomnijmy - został zdymisjonowany w październiku ubiegłego roku. Pozwał do sądu cywilnego prezydenta za jego słowa na konferencji prasowej komunikującej decyzję o dymisji. Rafał Dutkiewicz jako powód odwołania zastępcy podał brak nadzoru nad rozliczeniem imprez, jakie w lipcu ubiegłego roku na stadionie zorganizowała wrocławska firma Dynamicom. Prezydenty mówił, że firma nie rozliczyła się z 14 mln zł przekazanych jej z miejskiej kasy na imprezy.

Przypomnijmy, że podobny proces o ochronę dóbr osobistych niedawno przegrała z miastem firma Dynamicom. Za te same słowa prezydenta pozwała ona gminę Wrocław. Sąd oddalił ten pozew. Proces pomiędzy Michałem Janickim a Rafałem Dutkiewiczem potrwa jeszcze wiele miesięcy. Wiadomo, że dopiero w połowie stycznia jako świadek zeznawać ma Jens Stark z budującej wrocławski stadion firmy Max Boegl, szef budowy.

PONIŻEJ RELACJA NA ŻYWO Z PROCESU JANICKI-DUTKIEWICZ

Zeznaje Jarosław Maroszek, członek rady nadzorczej miejskiej spółki stadionowej Wrocław 2012.

Jestem członkiem rady nadzorczej spółki Wrocław 2012. Michał Janicki był też członkiem rady nadzorczej. Odnośnie imprez z lipca 2012 opiniowaliśmy zawarcie umów i opiniowaliśmy wnioski o udzielnie dopłaty z Gminy Wrocław na organizację przedsięwzięć. Opinia rady nadzorczej była pozytywna zarówno co do wniosku o dopłaty jak i zawarcia tych umów.

Jaka była rola Janickiego jeśli chodzi o zawarcie tych umów?
- Jako członek rady uczestniczył w podejmowaniu decyzji a jako wiceprezydent konsultował te umowy na pewno z Biurem Nadzoru Właścicielskiego, ze skarbnikiem i z wydziałem finansowym - z panią dyrektor Komers.

W jaki sposób gmina sprawowała nadzór nad spółkę Wrocław 2012?
- Przez radę nadzorczą i delegowanie swoich przedstawicieli do rady nadzorczej.

Czy do rady docierały informacje o liście intencyjnym związanym z zawarciem umowy?
- Nie wiem nic.

Czy słyszał pan, że była negatywna opinia biznesowa co do tych imprez?
- Na posiedzeniu rady przedstawiane było przez zarząd, że konieczne jest organizacja imprez, konieczne jest ponoszenie wydatków, by wypromować stadion. Wiem, że umowy były konsultowane przez pion finansowy celem zapewnienia interesów miasta.

Czy miał pan świadomość, że któryś z wiceprezydentów był odpowiedzialny za organizacje imprez i ich rozliczenie?
- Tak, to był Michał Janicki, ale wiele spraw było konsultowanych ze skarbnikiem jak i Biurem Nadzoru Właścicielskiego.

Dlaczego imprezy organizował Dynamicom?
- Nie wiem.

Pytają pełnomocnicy Janickiego

Czy rada nadzorcza delegowała kogoś do specjalnego nadzoru nad imprezami?
- Nikt z rady nie był delegowany do nadzoru nad imprezami?

Czy ktoś z rady nadzorczej spotkał się z zarzutem nienależytego nadzoru nad imprezami - poza Janickim?
- Nikt z rady się nie spotkał z zarzutem.

Czy członkowie rady i zarządu dostali absolutorium za rok 2012?
Poza byłym prezesem Sławomirem Wojtasem wszyscy członkowie rady i zarządu dostali absolutorium. Nie wiem jak z Michałem Janickim. O ile wiem sprawa Michała Janickiego nie była przedmiotem obrad zgromadzenia wspólników.

Czyli członkowie zarządu podpisujący umowy na imprezy takie absolutorium otrzymali?
- Tak.

Czy spotkał się pan z zarzutem, że Rada nadzorcza spółki Wrocław 2012 nienależycie nadzorowała te dwie imprezy?
- Nie.

Pełnomocnicy Janickiego pytają o kwestie dotyczące absolutorium dla Janickiego. Pisaliśmy o tym przed kilkoma miesiącami - walne zgromadzenie wspólników (czyli prezydent Dutkiewicz) odłożyło decyzje co do absolutorium dla Janickiego.

- Nigdy w mojej siedmioletniej kadencji w radzie nie było wcześniej tak, by walne zgromadzenie nie podjęło uchwały w sprawie absolutorium.

Kolejne pytania dotyczące dotyczą nagród za 2012 roku. Jeden z członków zarządu dostał nagrodę za rok 2012, bo drugi nie przepracował całego roku. Czy pojawiły się zarzuty dotyczące braku rozliczeń imprez na stadionie?
- Nie pojawiły się.

Czy Janicki - według pana wiedzy - brał udział w negocjacjach dotyczących umowy na organizację imprez?
- Nie wiem czy brał, powinien brać. Myślę, że brał udział jako wiceprezydent miasta.

Kto podjął decyzję o organizacji imprez?
- Zarząd spółki

A jaka była rola w podejmowaniu tej decyzji - prezydenta Dutkiewicza?
- Nie znam.

Kto był odpowiedzialny za realizację i rozliczenie imprez?
- Zarząd spółki Wrocław 2012.

Pytania zadają pełnomocnicy Rafała Dutkiewicza.

Kto przedstawiał informacje o imprezach i kosztorysy imprez?
- To była informacja zarządu spółki Wrocław 2012.

Czy Janicki lub zarząd spółki przedstawiali projekty umów szczegółowo w tym zapisy dotyczące zabezpieczeń?
- O szczegółach nie było umowy.

Czy była mowa o organizatorach imprez?
- Pojawiła się nazwa Dynamicom. Tę informację przedstawił nam zarząd spółki.

Czy zarząd lub Janicki przedstawiali wiarygodność tej firmy?
- To nie było przedmiotem dyskusji na posiedzeniu rady nadzorczej.

Czy i kiedy oraz kto przedstawił radzie informację o problemach ze sprzedażą biletów?
- Nie pamiętam czy była dyskusja o problemach ze sprzedażą biletów.

Kto mówił o wynikach konsultacji projektów umów ze skarbnikiem?
- Pani Monika Jaśkowska-Rokita wiceprezes do spraw finansowych.

Czy rada nadzorcza upoważniała przewodniczącego (Janickiego) do sporządzenia informacji co do powodzenia imprez organizowanych przez Dynamicom?

Nie pamiętam byśmy upoważniali Janickiego do wypowiadania się na temat oceny imprez, ale pamiętam, że była dyskusja już po fakcie - po imprezach - rozmawialiśmy o problemach finansowych związanych z rozliczeniem imprez. Mówiono nam, że nie osiągnięto zakładanych przychodów i może być strata i część tej straty będzie musiała ponieść spółka.

Koniec zeznań Jarosława Maroszka.

Przed Jarosławem Maroszkiem zeznania zeznawał wiceprezydent Wrocławia Adam Grehl. Zeznania Adama Grehla na następnej stronie (kliknij i zobacz).
Zeznaje Adam Grehl, wiceprezydent Wrocławia

Od grudnia 2002 roku jestem zastępcą prezydenta Wrocławia. Mam powierzone wykonywanie zadań związanych z Departamentem Architektury i Rozwoju oraz z Wydziałem Nabywania i Sprzedaży Nieruchomości. Jestem też pełnomocnikiem prezydenta do spraw rewitalizacji Wrocławia.

Jaki był zakres obowiązków Janickiego - pyta sąd.
- Ten zakres się zmieniał. Od dyrektora departamentu, poprzez pełnomocnictwo związane z organizacją Euro do funkcji wiceprezydenta Wrocławia. Jeżeli chodzi o organizację imprez na stadioni,e nie uczestniczyłem w tym bezpośrednio poza jednym momentem związanym z budową stadionu. W mojej świadomości Janicki jest osobą, która z racji powierzonych zadań, udziału w radzie nadzorczej spółki Wrocław 2012, nadzorowaniem budowy stadionu uczestniczył też w nadzorowaniu spraw związanych z organizacją imprez.

Czy uczestniczył pan w naradach związanych z organizacją imprez - koncert Queen i Polish Masters?
- W specjalnych naradach nie uczestniczyłem. Pamiętam jednak, że te sprawy były omawiane na posiedzeniu Gabinetu Prezydenta. Pamiętam, że to mogło być w 2012 roku po zakończeniu Euro. Pamiętam, że pojawił się zgłoszony przez Michała Janickiego pomysł organizacji imprez.

Czy Janicki wskazywał jaka firma ma organizować te imprezy?
Było to związane z firmą Dynamicom, ale nie mogę powiedzieć, że to było wskazanie. W pamięci kojarzę nazwę firmy z imprezą. W sprawach imprez osobą kreatywną i dominująca był prezydent Janicki.

Czy prezydent Dutkiewicz wydawał Janickiemu jakieś polecenia związane z imprezami?
Grehl odpowiada, że "osobą dominująca" na poziomie prezydenckim jeśli chodzi o organizację imprez, był Michał Janicki. Dutkiewicz zgłaszał uwagi dotyczące sprawnego przeprowadzania imprezy.

Sąd dopytuje czy Grehl był świadkiem, by Dutkiewicz wydawał jakieś polecenia dotyczące imprez.
- Poza oczywistą sprawa, że impreza miała być zorganizowana, to pamiętam moment gdy pojawiło się zainteresowanie związane z przygotowaniem do przeprowadzenia turnieju Polish Masters. Ale nie byłem świadkiem poleceń - odpowiada Grehl.

Czy wie pan, by prezydent wydawał polecenia dotyczące organizacji imprez Janickiemu? Ustnie lub pisemnie.
- Nie znam poleceń pisemnych. Ale prezydent w naturalny sposób mógł pytać o stan przygotowań.

Czy na posiedzeniu Gabinetu Prezydenta omawiano konkretne kwestie związane z imprezami?
- Mogły być rozmowy.

Ale czy pan pamięta, by były jakieś konkretne kwestie dotyczące organizacji tych dwóch imprez? Tak albo nie.
- Nie pamiętam konkretnej dyspozycji.

Nie pytam o dyspozycje. Tylko czy omawiano jakieś konkretne kwestie.
- Mogłem uczestniczyć..

Chodzi o to, co pan pamięta, nie przypuszczenie
- Pamiętam informacje, które padały z ust pana Janickiego związane z przygotowaniem do imprezy.

Pamięta pan konkretne kwestie?
- Nie.

Teraz sąd pyta o rolę skarbnika miasta.
Adam Grehl opowiada o roli skarbnika wynikającej z ustawy o finansach publicznych i statutu miasta Wrocławia.

Sąd dociska. Konkretnie, jeśli chodzi o te imprezy, jaka była jego rola.
Skarbnik odpowiada za prawidłowość...

Konkretnie w tej sprawie
- Musiał zabezpieczyć środki finansowe na działalność spółki i nim złoży kontrasygnatę wydaje opinię na temat procedury akceptacji przez służby finansowe. To naturalny proces, że każda czynność ma część merytoryczną i finansową.

Czy skarbnik na posiedzeniach Gabinetu mówił coś o tych dwóch imprezach. I co mówił. Czy oceniał szanse, czy widział jakieś problemy?
-Niewątpliwie mógł zawracać uwagę na...

Ale czy zwracał - dociska sąd. Czy pan pamięta jakieś wypowiedzi skarbnika?
Nie pamiętam konkretnych wypowiedzi skarbnika w tej sprawie.

Czy prezydent polecił skarbnikowi szczególny nadzór nad tą sprawą?
Nie powziąłem informacji, by prezydent polecał skarbnikowi szczególny nadzór. Byłem przekonany, że osobą odpowiedzialną za imprezy jest Janicki.

Sąd pyta dalej o imprezy na stadionie czyli Queen i Polish Masters.

Czy prezydent przydzielił pracowników Janickiemu do pomocy?
- Nie przypominam sobie takiej sytuacji.

Pytania pełnomocników

Czy przypomina Pan sobie przedstawianie przez Janickiego budżetów imprez? Czy podawał kwoty?
- Pamiętam, że Janicki mówił o przychodach.

Jakie kwoty miały być osiągnięte przychodów?
- Nie pamiętam.

Czy dowiedział się pan kiedykolwiek, by Rafał Dutkiewicz od listopada 2011 odsunął Janickiego od prowadzenia spraw stadionu czy imprez?
- Nie miałem takich informacji.

Czy były jakieś zastrzeżenia dotyczące przygotowań?
- W końcowej fazie pojawiły się problemy dotyczące organizacji imprez.

A czego konkretnie oczekiwał Dutkiewicz od Janickiego?
- Realizacji umów, jeśli chodzi o przychody i rozliczenie imprez. Pamiętam, że mówiono, że przychody z imprez nie są w takiej wysokości jak zakładano na wstępnym etapie.

Czy Janicki proponował co zrobić, by usprawnić dochodzenie tych przychodów?
- Nie pamiętam konkretnych ustaleń ale widziałem troskę o rozwiązanie tej sytuacji.

Czy Dutkiewicz wydawał polecenia, że Janicki ma podjąć działania skuteczne w stosunku do spółki Dynamicom?
- Na pewno prezydent oczekiwał realizacji założeń, które wynikały z zawartej umowy.

W tym miejscu mecenas Śliwiński - pełnomocnik Janickiego - prosi o odroczenie rozprawy, żeby można było nagrywać dzisiejsza rozprawę. Dziś nie jest wyjątkowo nagrywana, a sposób odpowiadania świadka jest istotny.
Sąd oddala ten wniosek.

Śliwiński prosi o zaprotokołowanie sposobu udzielania odpowiedzi przez świadka.

Czy prezydent - dopytuje znów sąd - wydawał ustne polecenia Janickiemu co do organziacji imprez na stadionie? Tak czy nie?
Milczenie

Sąd: świadek nie odpowiada.

Grehl mówi, że szuka w pamięci. Odpowiada w końcu: Nie byłem świadkiem takich poleceń.

Znów pytają pełnomocnicy.
Czy padały na radach gabinetowych z ust prezydenta słowa "Michał przypilnuj tej sprawy"
- Takie wypowiedzi są bliższe atmosferze tych narad.

Czy prezydent formułował wobec Janickiego takie polecenia "Michał przypilnuj sprawy"
Tak padały takie słowa.

Wcześniej mówił pan na pytanie sądu, że nie był pan świadkiem poleceń. Teraz na pytanie pełnomocnika mówi pan był. To w końcu był pan czy nie?
- Rada gabinetowa to klimat rozmowy, a nie związany z wydawaniem poleceń.

To był pan świadkiem czy nie?
- Precyzyjnie odpowiadam na pytania sądu. Oba stwierdzenia są prawdziwe, czym innym jest gdy prezydent prosi o dopilnowanie jakiejś sprawy a czym innym jest formalne polecenie. Nie widzę sprzeczności.

Więc czy było formalne polecenie do Janickiego?
- W jakim przedmiocie?

Organizacji imprez.
- Odpowiedzialność wynikała z zakresu spraw...

Sąd: czy było formalne polecenie dotyczące organizacji tych dwóch imprez?
Dodatkowego polecenia nie byłem świadkiem. Natomiast oczywistym dla mnie jest to, że organizacją tej imprezy zajmował się Janicki w ramach swoich uprawnień.

Grehl dalej mówi, że Janicki zobowiązał się do tego, że jako wiceprezydent zajmował się będzie sprawami sportu, budowy stadionu i jego eksploatacji.

Pełnomocnicy Janickiego dopytują o ustne polecenia Dutkiewicza o konkretne przykłady takich poleceń.
Mecenas Dutkiewicza: to manipulacja. Świadek zeznał, że Janicki zajmował się stadionem, bo taki był zakres jego obowiązków a nie dlatego, że jakieś ustne polecenia dostawał.

Pełnomocnik Janickiego okazuje zarządzenie Prezydenta Wrocławia z 2011 roku: Z którego punktu wynika z niego, że Janicki ma się zajmować sprawami stadionowym?

Palinka prosi o uchylenie pytania, bo świadek nie jest prawnym ekspertem.

Sąd konkretyzuje pytanie: Czy mówiąc, że Janicki zajmował się sprawami stadionowymi, miał pan na myśli to pokazane mu zarządzenie?
- Tego nie znałem. A to co mówiłem o zajmowaniu się sprawami stadionowymi, mówiłem w oparciu o fakty, o to czego byłem świadkiem.

Pełnomocnik Janickiego pyta o regulamin Urzędu Miejskiego. Dopytuje, czy Grehl widział jakiekolwiek zarządzenie lub upoważnienie do zajmowania się przez Janickiego sprawami tych dwóch imprez na stadionie

- Dla mnie oczywistym jest...

Sąd przerywa: Proszę odpowiedzieć konkretnie.

Pełnomocnik powtarza pytanie: cytuje regulamin, że wiceprezydenci działają w oparciu o upoważnienia zarządzenia i pełnomocnictwa. Czy zna pan takie, które dotyczy zajmowania się przez Janickiego sprawami imprez i ich rozliczeniem
- Znam upoważnienie nie w sensie formalnym, ale jako świadek. Upoważnienie jest dla mnie oczywiste, bo ta osoba się tym zajmowała.
Mecenas Janickiego dociska znowu, czy zna pisemne upoważnienie lub zarządzenie. Grehl odpowiada, że pisemnego nie zna, ale dla niego oczywiste jest, że takie upoważnienie było. Mówi, że był świadkiem aktywności co do spraw stadionowych.

Pełnomocnik Janickiego: Zeznał pan, że jest oczywiste, że Janicki był odpowiedzialny za te dwie imprezy, bo z nim przez lata współpracował i widział jego aktywność. Jakie działania pana doprowadziły do przekonania, że Janicki zajmował się sprawami tych dwóch imprez?
- Prowadził rozmowy, uzgodnienia, informował o realizacji, był twarzą tych imprez informując opinię publiczną. Koordynował działania na styku spółka stadionowa, miasto i inni uczestnicy.

Więc jakie to były działania:
- Od inicjatywy, by takie imprezy przeprowadzić, poprzez zawarcie umów, do koordynacji działań miasta i spółki Wrocław 2012. Dla mnie to sytuacja zupełnie oczywista wynikająca z codziennej pracy.

Czy Janicki zawarł umowy na te imprezy?
- Nie znam umowy, która była podpisana.

Pełnomocnik Janickiego: Jeżeli są organizowane imprezy przez miasto Wrocław i są nadzorowane przez wiceprezydentów, kto odpowiada za rozliczenie? Wiceprezydent czy skarbnik?
- Nie wiem czy jest sytuacja, by którykolwiek z wiceprezydentów organizował imprezy. Natomiast odpowiedzialność za imprezy ma dwie części: merytoryczną co do celów, zadań, przebiegu i część finansową. I odpowiedzialność zawsze jest po stronie tego kto - w części organizacyjnej - odpowiada. Skarbnik nie jest organizatorem imprez. Wypełnia swoje funkcje wynikające z finansów miasta. Dokonuje kontrasygnaty zobowiązania finansowego. Przedstawia mu do podpisania umowę osoba, która zajmuje się organizacją, przygotowaniem umowy.

Czy skarbnik lub pracownicy działu finansowego weryfikują umowy pod względem finansowym i odpowiadają za ich stronę finansową?
- To jest związane z funkcją skarbnika jako głównego księgowego budżetu. Sposób analizy i akceptacji prowadzony przez skarbnika jest związany z koniecznością zabezpieczenia środków w budżecie miasta.

Czy wie pan, by jakiekolwiek negatywne konsekwencje dotknęły kogokolwiek poza Janickim? W związku z tymi imprezami?
- Nie potrafię powiedzieć.

Czy każda gminna spółka ma wiceprezydenta, który jest za nią odpowiedzialny?
- Jest tak, że wiceprezydenci w imieniu prezydenta nadzorują czy opiekują się spółkami.

Pełnomocnicy Janickiego w serii pytań próbują wykazać, że sprawy dotyczące różnych dziedzin są powierzane pisemnie przez prezydenta zastępcom, a w przypadku Janickiego było inaczej. Pokazują zarządzenie z lipca 2012, które czyni wiceprezydenta Adamskiego pełnomocnikiem do spraw World Games. Dopytują, dlaczego Adamski jest pełnomocnikiem w sprawach, które naturalnie należały wówczas do Janickiego.
W tym czasie wiceprezydentem od tych spraw był Janicki? Czy pan wie dlaczego tak się stało?
- Nie ja udzielałem pełnomocnictwa więc nie znam jego motywów - odpowiada Grehl.

Następuje seria szczegółowych pytań pełnomocników Janickiego dotyczących organizacji pracy i kompetencji wiceprezydentów. Ma wykazać, że nie tylko Janicki zajmował się sprawami stadionowymi.

Pytanie zadaje mecenas Józef Palinka pełnomocnik Dutkiewicza

Czy uczestniczył Pan w posiedzeniach rady miejskiej dotyczących imprez na stadionie?
- Tak. Wiem, że na posiedzeniu rady miejskiej w imieniu prezydenta były informacje podawane w imieniu prezydenta przez Michała Janickiego.

Koniec zeznań świadka Grehla.