18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rolnicy nie spieszą się z wnioskami o dopłaty

Katarzyna Wilk
Ryszard Sobolewski z Radomierzyc nie złożył wniosku. Tłumaczy, że ma dużo pracy w polu.
Ryszard Sobolewski z Radomierzyc nie złożył wniosku. Tłumaczy, że ma dużo pracy w polu. Marcin Oliva Soto
Tylko ok. 1000 gospodarzy złożyło wnioski. Pozostali będą stać nocami w długich kolejkach.

Na Dolnym Śląsku uprawnionych do dopłat jest około 5 tys. rolników. Wnioski złożyło zaledwie około tysiąc. Termin upływa 15 maja.
- Nie wiem, dlaczego - dziwi się Kazimierz Huk, kierownik powiatowego biura Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Jeleniej Górze. - Potem będą straszne kolejki i nerwówka, zarówno dla pracowników, jak i rolników - martwi się.

W Jeleniej Górze wnioski o unijne dopłaty bezpośrednie złożyło jedynie 220 osób. A co roku podań z powiatu jeleniogórskiego wpływa około 1700. Źle jest też w Wałbrzychu, gdzie do tej pory wpłynęło tylko 139 wniosków na 1150 uprawnionych do dopłat.

Trochę lepiej jest w Legnicy, gdzie naliczono ich 497 na 3 tys. składanych co roku.
- Pozostali przyjdą pewnie na 5 minut przed zamknięciem okienka ostatniego dnia i będzie sajgon - ubolewa Artur Torbus, kierownik wałbrzyskiego biura ARiMR.

W ubiegłym roku przyjmowali wnioski do godz. 24. Nie było czasu na poprawienie błędów czy uzupełnienie dokumentów. By uniknąć zamieszania, pracownicy agencji szukają sposobów, aby dotrzeć do gospodarzy.
- Rozsyłamy komunikaty do gmin, aby zmobilizować rolników - wyjaśnia Torbus. Podobnie robią inne biura powiatowe ARiMR.

Ryszard Sobolewski, rolnik z Radomierzyc, przyznaje, że jeszcze nie złożył wniosku, bo, jak tłumaczy, ma teraz sporo pracy w polu. Zwleka też Łukasz Ziółkowski, sołtys Brunowa koło Lwówka Śląskiego.
- Ale nigdy nie zdarzyło się, abym popełnił jakiś błąd przy wypełnianiu - zapewnia Ziółkowski.

Wysokość dotacji wynosi od 800 do 1000 zł za hektar w zależności od rodzaju upraw. Rolnicy najczęściej zapominają się podpisać lub nie podają rodzaju upraw oraz źle wypełniają załączniki graficzne. Są wzywani, by poprawić błędy, ale to opóźnia wypłatę dotacji.

Pomagają wypełnić wnioski
Leszek Grala, prezes Dolnośląskiej Izby Rolniczej:
- Wnioski miały być prostsze, a są niestety coraz trudniejsze. Można się pomylić. Nie zawsze wszystko jest jasne. Naszym rolnikom niejasności wytłumaczą przeszkolone osoby. Naciskamy też, aby powiatowe zespoły doradztwa rolniczego, które działają w każdym samorządzie, pomagały rolnikom w wypełnianiu dokumentów.

W wypełnianiu wniosków pomagają także pracownicy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Instrukcja, jak wypełnić wniosek, znajduje się na stronie pod adresem: http://www.arimr.gov.pl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska