Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Listy rekolekcyjne na Wielki Tydzień. O pysze

RED
Ojciec Tomasz Franc OP
Ojciec Tomasz Franc OP
Dziś piszą: Ojciec Tomasz Franc OP, dyrektor Dominikańskiego Ośrodka Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach i Dominika Figurska, aktorka Teatru Polskiego we Wrocławiu

Pycha zamyka nas na wdzięczność
Ojciec Tomasz Franc OP, dyrektor Dominikańskiego Ośrodka Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach

Nie wiem, czy zastanawiałaś się nad tym, ale warto sobie uświadomić, że pycha, jeden z siedmiu grzechów głównych, jest zwornikiem grzechów - leży u podstawy innych przewinień.
Święty Jan Kasjan mówił, że pycha dotyka najdoskonalszych, tych, którzy już poradzili sobie z innymi grzechami. Można ją pokazać obrazem wieży, trzymającej człowieka nie na ziemi i nie w niebie, tylko pośrodku.

Człowiek pyszny nie stąpa twardo po ziemi. Pycha wyrywa go w przestrzeń próżnej nadziei, próżnej wartości samego siebie, niepoświadczonej rzeczywistością. Ten grzech zamyka człowieka na rozwój samego siebie, zamyka go w wyizolowanym świecie samoświadomości, samoradzenia sobie i samozbawienia.

Jesteśmy wezwani do tego, by znać swoją wartość. To jest dobre i potrzebne do rozwoju. Ale może czasem docierała do Ciebie myśl, że nadmierna świadomość wartości samego siebie może zamykać na innych ludzi, ich potrzeby, uczucia, nadzieje. A przecież człowiek nie jest niezależną jednostką, a nawet nie potrafi nią być. Pycha zamyka więc nas na wdzięczność, która jest najlepszym na nią lekarstwem.

Chrześcijaństwo uczy, że mam naśladować Boga i upodobnić się do Niego, a nie Go zastąpić.
Dlatego każdemu warto przypominać, że istotne w radzeniu sobie z pychą jest świadome stąpanie po ziemi i patrzenie ku Bogu, rozwijanie talentów i umiejętność dziękowania za nie.
Poznawanie siebie bez Boga to piekło
Dominika Figurska, aktorka Teatru Polskiego we Wrocławiu, wciela się w postać Ewy w popularnym serialu "M jak miłość"

Pycha... Ma Ojciec rację, to inaczej brak pokory, posłuszeństwa, to za chwilę "ja" postawione w miejsce Boga. Byli już tacy, którzy uważali się za władców tego świata. Którzy uzurpowali sobie prawo do tego, by stanowić o tym, co dobre, co złe, kto ma prawo żyć, a kto nie. Następstwem były eksterminacje Żydów, Romów i innych grup etnicznych czy religijnych.

A dzisiaj? Forma się zmienia, ale źródło jest to samo. Bywa, że pycha jest głęboko ukryta, zachowująca pozory obrony dobra, godności, wolności człowieka, ale owoce tego grzechu mówią same za siebie. W imię prawa do godnej śmierci jest eutanazja, w imię samodecydowania, kto ma żyć, kto umierać - aborcja. Ustanawiamy nowy porządek świata - od dziś rodzina to tata i tata lub dwie mamusie. Co dalej? Na niektóre pełne odpowiedzi trzeba poczekać 20 lat, aż dorosną dzieci wychowane w tych rodzinach.

Żaden człowiek nie wymyśli nic mądrzejszego niż prawo boskie. I tylko życie według tego prawa może zapewnić prawdziwe szczęście. Nie jest to proste, bo obok dobra istnieje to, co dobrem nie jest. Człowiek jest słaby i tylko dzięki pomocy Boga może przeciwstawić się złu. Dostojewski napisał: "Człowiek jest tajemnicą dla samego siebie". Dlatego trzeba zgłębiać tę tajemnicę, ale najlepiej z Bogiem. Pascal uważał, że "poznanie siebie bez poznania Boga może być piekłem". Dziękuję Ojcu za ten list i oby wieża, w której jestem, na skale była stawiana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska