W godzinach porannych i popołudniowych szczytów na ul. Strzegomskiej, pod estakadą Gądowianką (czyli w miejscu, gdzie na Strzegomskiej z czterech zostają dwa pasy ruchu) tworzą się ogromne korki. Okazuje się, że kierowcy jadący estakadą mogą je łatwo ominąć. Jak? Wystarczy na pierwszym skrzyżowaniu przy ul. Klecińskiej skręcić w ul. Traktatową (można też skręcić nieco dalej, na skrzyżowaniu ze światłami w ulicę Duńską, i dalej Muchoborską wyjechać na Traktatową). Dalej kierujemy się Traktatową, Otyńską i Babimojską z powrotem do Strzegomskiej – ale wyjeżdżamy już w miejscu, gdzie najgorszy korek jest już za nami.
Z tej alternatywnej trasy nikt jednak nie korzysta. Powód jest prosty – kierowca chcący wybrać tę drogę spotka poważną przeszkodę w postaci wiecznie opuszczonego szlabanu kolejowego przy stacji Wrocław Muchobór. - Przejazdy kolejowe są podzielone na różne grupy. Ten przy ul. Traktatowej to tzw. przejazd o stanie stałym zamkniętym. Ruch aut jest tam po prostu tak mały, a odległość od stacji kolejowej tak niewielka, że ze względów bezpieczeństwa jest on zamknięty – wyjaśnia Mirosław Siemieniec, rzecznik spółki PKP PLK odpowiedzialnej za infrastrukturę kolejową.
Ale i na to jest sposób. Niewielu kierowców bowiem wie, że szlaban można podnieść. Wystarczy... zadzwonić do dróżnika i go o to poprosić. Przy szlabanie znajduje się bowiem przycisk, za pomocą którego można skontaktować się z dróżnikiem. - Jeśli będzie to możliwe, tzn. Jeśli akurat nie będzie jechał żaden pociąg, szlaban zostanie podniesiony – wyjaśnia Mirosław Siemieniec.
Krótki „telefon” i gotowe - ominęliśmy korki na Strzegomskiej! Nietrudno jednak sobie wyobrazić, że wielu kierowców zdecydowałoby się na taki trick, jadąc rano do pracy. Co wtedy? - Teoretycznie można zmienić kategorię szlabanu. W innych miejscach zdarza się to często – mówi rzecznik PKP PLK.
Wtedy szlaban na stałe mógłby być otwarty. Ale rzecznik dodaje, że po pierwsze bliskość przystanku kolejowego raczej nie sprzyja takiemu rozwiązaniu. A po drugie, pociągi przejeżdżają w tym miejscu tak często, że szlaban byłby częściej zamknięty, niż otwarty.
Ale spróbować warto...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?