Postulat nie jest nowy. Od początku tego roku ponawiają go wszystkie związki zawodowe w KGHM. Nie dogadały się z poprzednim zarządem i ten samodzielnie ustalił wskaźnik wzrostu wynagrodzeń na ten rok na poziomie 2,3 proc., co oznacza średnio 150 zł podwyżki. Związkowcy jednak nie zrezygnowali i ponowili postulat po miesiącu pracy nowych władz.
- Wczoraj wysłaliśmy do zarządu spółki pismo w tej sprawie - mówi Dariusz Kwiatkowski, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Dołowych w Zakładach Górniczych Rudna.
Podobnie zrobił Związek Zawodowy Pracowników Przemysłu Miedziowego. Jego wiceprzewodniczący Leszek Hajdacki, przypomina, że od zeszłego roku organizacja jest w sporze zbiorowym z zarządem, a jednym z postulatów był 15-procentowy wzrost płacy zasadniczej.
Z jakiego powodu wynagrodzenia płace mają wzrosnąć? Wszyscy związkowcy wskazują na wysoką inflację, czyli wzrost cen, a tym samym kosztów utrzymania. Zdaniem Józefa Czyczerskiego, szefa Solidarności, na utrzymanie rodziny wydają nawet o jedną czwartą niż więcej niż w ubiegłym roku.
- Po rozliczeniu pierwszych 6 miesięcy wystąpimy do zarządu o rekompensatę - deklaruje Czyczerski.
Tymczasem zarząd KGHM wyliczył, że tegoroczna podwyżka płacy zasadniczej o 150 zł (o tyle też rosną automatycznie nagrody z zysku, barbórkowe, hutnicze) oznacza, że teoretycznie do portfela górnika trafia miesięcznie o około 400 złotych więcej. Jak to wyliczono? Zsumowano wszystkie wypłaty, jakie pracownicy otrzymują w ciągu roku, i podzielono je przez 12 miesięcy. W ten sposób budżet wynagrodzeń już zwiększył się o 100 mln zł.
- Gdyby płace wzrosły o 350 zł, jak chcą związkowcy, to realnie wynagrodzenie miesięczne byłoby wyższe o ok. 1000 zł - szacuje Monika Kowalska, rzecznika KGHM. - Taki dodatkowy wydatek byłby dla spółki nie do udźwignięcia.
Zdziwiony takim tokiem rozumowania jest Tomasz Wiecheć, górnik-elektryk z ZG Lubin. Twierdzi, że ostatniej podwyżki nie odczuł, bo od stycznia więcej płaci za wodę, gaz i prąd, o benzynie nie wspominając.
- Podwyżka była żenująco niska. To lekceważenie górników - ocenia Tomasz Wiecheć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?