Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Listy rekolekcyjne na Wielki Tydzień. O lenistwie

RED
Ksiądz Jan Mateusz Gacek
Ksiądz Jan Mateusz Gacek
Dziś piszą: ksiądz Jan Mateusz Gacek, proboszcz parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Legnicy i Stanisław Szelc, satyryk, współtwórca wrocławskiego kabaretu Elita i Studia 202.

Lenistwo odbiera radość z dobra
Ksiądz Jan Mateusz Gacek, proboszcz parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Legnicy

Pewnie wiesz, że człowiek z natury jest twórczy. A tworzenie ściśle wiąże się z czasem, tworzywem niezwykle delikatnym i ulotnym. Czas można wykorzystać na czynienie dobra, ale można go też przespać, przeleżeć.

Tę niechęć do wykorzystania czasu w jakimkolwiek celu nazywamy lenistwem. Chyba przyznasz, że to groźna choroba ducha, którą obrazuje przypowieść o talentach w Nowym Testamencie. Otóż Pan rozdał talenty. Część obdarowanych dobrze wykorzystała swój czas i twórczość, ale jeden natomiast zakopał talent w ziemi. Nic dziwnego, że Pan kazał mu ów talent dać temu, który potrafi nim operować.

Zaniedbane obowiązki, chroniczny brak porządku w mieszkaniu, w miejscu pracy, a nawet brak troski o swój własny wygląd świadczą o lenistwie. Ale warto pamiętać, że jedną z odmian lenistwa jest wygodnictwo. Inną - ucieczka w swoje hobby, czyli ucieczka od czasem nieprzyjemnych obowiązków do tego, co się lubi. Leczenie tej wady jest wyjątkowo trudne, bo istota lenistwa polega na tym, że człowiekowi nie chce się chcieć.

Dlatego warto, byś pamiętał - by wyleczyć się z lenistwa, trzeba odkryć wartość czasu i wieczorem rozliczać się z niego możliwie dokładnie. Wtedy sam zobaczysz, na co wykorzystałeś swój dzień i obliczysz czas stracony bezpowrotnie. To najprostsza droga do odkrycia prawdziwej radości z czynienia dobra, odkrycia szczęścia, jakie zawarte jest w wykonanej pracy.
Bywa, że lenistwo jest ojcem twórczości
Stanisław Szelc, satyryk, współtwórca wrocławskiego kabaretu Elita i Studia 202

No cóż, jest lenistwo gnuśne, rozlazłe, jak ciasto źle wyrobione przez niechlujną kucharkę. I tu przyznam księdzu rację, to lenistwo nie wnosi nic pożytecznego do cywilizacji. Ale jest też lenistwo radosne, ba, twórcze i do niego, ja ateusz, chciałbym choć trochę przekonać księdza.

Dawno temu, nasz nieznany protoplasta, leżąc przed jaskinią zauważył toczący się z góry pień drzewa. Jego mózg podpowiedział mu, że gdyby ten kawałek drewna odpowiednio obrobić, to powstałoby koło, najważniejszy wynalazek w dziejach. Jakiś czas później inny leń połączył dwa koła ośką i stworzył wóz. Jeszcze inny wpadł na pomysł, by do wozu przysposobić konia.

Wiem, że najwspanialsze wynalazki wymagają myślenia. A temu czasem służy twórcze lenistwo. Balzak pisał dużo i pięknie, ale tylko gdy do drzwi jego zadłużonego domu pukał komornik. Leniem był Karol Marks, a że przy okazji grał w karty, musiał przerywać leniuchowanie i pisać, pisać, pisać.

Warto zatem oddać sprawiedliwość tej kategorii leniów. Bez nich nie byłoby wielu wynalazków.
Nie jestem przekonany, że mam rację, ale jako wytrawny i doświadczony leń, musiałem stanąć w obronie współbraci. Wszystko to wymyśliłem leżąc na tapczanie. Polecam tę pozycję. Sprzyja podejmowaniu słusznych i twórczych decyzji, które wcielone w życie rzeczywiście dają nam radość z dobrze wykonanej pracy, a bywa, że i z czynienia dobra.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska