Choć do święta zostały jeszcze dwa miesiące, urzędnicy już dopinają szczegóły obchodów.
Namówili restauratorów z Rynku, by tego dnia ugościli nas na swój koszt. - Lista restauratorów nie jest zamknięta - zaznacza Paweł Czuma, szef biura prasowego w urzędzie miejskim.
Co dokładnie znajdzie się na stołach? To jeszcze tajemnica. Ale wiadomo, że oprócz jadła nie zabraknie też napojów wyskokowych, choć rozdawanych w bardzo rozsądnych ilościach.
Nasze miasto ma już wprawę w podejmowaniu mieszkańców i gości posiłkiem na Rynku. Cztery lata temu, podczas Festiwalu Wrocław Non Stop, można było jeszcze przed wschodem słońca na koszt miasta zjeść krokieta z barszczykiem. Teraz przyjęcie ma mieć jednak znacznie większe rozmiary.
Ale feta na Rynku nie będzie jedyną atrakcją 4 czerwca. Warto będzie przyjść też w okolice Hali Ludowej. Wieczorem uruchomiona zostanie gigantyczna, multimedialna fontanna. Jej budowa - wraz z remontem samej pergoli - kosztowała prawie 20 mln zł.
Urzędnicy zapowiadają widowisko z laserami, jakiego we Wrocławiu jeszcze nie było. Woda z fontanny ma wystrzelić na wysokość 30 metrów, czyli taką, jaką ma iglica. Posłuchamy organów wodnych, a na wodnym ekranie zobaczymy historię Wrocławia od początku istnienia po współczesność.
W samej Hali Ludowej już 2 czerwca, dwa dni przed obchodami, zostanie otwarta druga część wystawy pod tytułem "20 lat na okrągło".
- Będą to artystyczne reminiscencje ostatnich lat w Polsce - zapowiada Czuma.
Pierwszą część multimedialnej wystawy, sprowadzonej z Brukseli, będzie można zobaczyć już 1 maja. Historia Europy od czasów II wojny światowej po współczesność będzie na niej pokazana przez losy 27 Europejczyków: jak mieszkali w tym samym czasie, o czym marzyli, czym się zajmowali. Jak wyglądało życie Polaków, pokaże historia Jerzego Borowczaka, jednego z liderów strajku w Stoczni Gdańskiej.
20. rocznicy wyborów nie będziemy świętować sami. Na uroczystości przyjedzie do Wrocławia gość specjalny - były prezydent Czech Vaclav Havel. Urzędnicy zapewniają, że mimo zapowiedzi Solidarności Polsko-Czesko-Słowackiej nie będzie musiał spać pod mostem.
- Vaclav Havel jest honorowym obywatelem Wrocławia - przypomina Czuma. - Zawsze znajdziemy dla niego godne miejsce w hotelu. Zostanie podjęty zgodnie ze staropolską zasadą: zastaw się, a postaw się - żartuje szef biura prasowego.
SPCzS straci biuro z pokojem gościnnym. Urzędnicy chcą je odebrać, bo działacze nie płacili czynszu.
Wybory 1989
4 czerwca 1989 roku przeprowadzono pierwsze po II wojnie światowej wolne wybory do Senatu i częściowo wolne do Sejmu. Na 161 możliwych mandatów poselskich Solidarność zdobyła wtedy aż 160 miejsc, a także 92 mandaty na 100 w Senacie. Frekwencja była wówczas bardzo wysoka - około 62 proc. We wszystkich późniejszych wyborach parlamentarnych i samorządowych głosowało już mniej Polaków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?