Zatrzymani, to mężczyźni w wieku 19 i 24 lat, mieszkańcy Oleśnicy i Wrocławia.
Do zdarzenia doszło 23 października ok. godz. 3.30 w nocy. Proboszcz parafii prawosławnej wezwał policję, ponieważ doszło do podpalenia drewnianych elementów od których nadpaliły się drzwi. Pożar na szczęście ugasił jeden z księży, który akurat wstał wcześnie tego dnia. Sprawcy uciekli... do innego województwa.
- Jak wynikało z ustaleń funkcjonariuszy, podejrzewani po zdarzeniu opuścili Wrocław, udając się do województwa śląskiego - informuje Paweł Petrykowski, rzecznik prasowy policji dolnośląskiej - Do zatrzymania doszło na terenie Chorzowa. Wrocławscy funkcjonariusze w wyniku dynamicznych działań, zatrzymali podejrzewanych jeszcze tego samego dnia wieczorem, w jednym z tamtejszych mieszkań. Zatrzymani zostali przewiezieni do Wrocławia, gdzie wykonano z ich udziałem dalsze czynności - dodaje.
Wiadomo, że zatrzymani spożywali alkohol przy wejściu do kościoła. Trwa remont świątyni, w związku z czym na placu leżały różne elementy budowlane. Mężczyźni są przesłuchiwani w celu ustalenia, czy podpalenie było pijackim wybrykiem, czy też incydent na tle religijnym.
Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty, że podpalając drzwi boczne kościoła, sprowadzili zdarzenie, które zagrażało mieniu w wielkich rozmiarach. Czyn ten w świetle kodeksu karnego zagrożony jest karą nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Zatrzymani, decyzją sądu, na wniosek prokuratury zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?