Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypłacisz pieniądze bez karty i kodu PIN. Wystarczy odcisk dłoni

Malwina Gadawa
- Bankomat uruchomimy po zeskanowaniu dłoni - mówi dyrektor banku Piotr Malawski
- Bankomat uruchomimy po zeskanowaniu dłoni - mówi dyrektor banku Piotr Malawski Malwina Gadawa
Po płatnościach bezdotykowych nadchodzi czas na technologie biometryczne. W Gospodarczym Banku Spółdzielczym w Strzelinie nie trzeba mieć karty i kodu PIN. Do wypłaty czy wykonania przelewu wystarczy odcisk dłoni.

Strefa samoobsługowa, która działa 24 godziny na dobę, jest dostępna tylko dla klientów banku. - Zdecydowaliśmy się na zmiany, bo chcieliśmy zmniejszyć kolejki przy kasie. Teraz nasi klienci mogą sami wpłacać, wypłacać pieniądze i dokonywać przelewów - mówi Piotr Malawski, dyrektor oddziału strzelińskiego banku.

Oprócz podstawowych funkcji bankomatu i terminalu internetowego, strefa klienta została wyposażona również w możliwości założenia lokaty czy spłaty kredytu. Wszystko to stało się możliwe dzięki dłoni. Do niedawna wydawało się, że taki scenariusz możliwy jest tylko w filmach science fiction. Dzisiaj w Strzelinie to już rzeczywistość. Proces identyfikacji czytnika biometrycznego rozpoczyna się w oddziale banku. Pracownik skanuje tam dłoń klienta. Czytnik zapisuje indywidualny układ naczyń krwionośnych dłoni.

Dyrektor Piotr Malawski zachwala system, mówiąc, że dzięki niemu można wypłacić pieniądze o wiele szybciej niż za pomocą karty płatniczej. System jest bezpieczny, bo układ linii jest unikalny dla każdego człowieka. Podobnie jak odcisk palca, ale trwalszy, bo wzór linii papilarnych można łatwo zakłócić chociażby poprzez ukłucie igłą. To wyjątkowe urządzenie, bo choć w kraju są już bankomaty biometryczne, to działają na zasadzie skanu palca klienta. Tutaj urządzenie wykorzystuje całą dłoń.

Żeby skorzystać z bankomatu, wystarczy podać co najmniej pięcioliczbowy kod i przyłożyć rękę. Dyrektor oddziału banku mówi, że choć system, którego pomysłodawcą był Zdzisław Kozicki, prezes zarządu, działa od niedawna, to budzi już duże zainteresowanie wśród mieszkańców Strzelina.

- Zaskakujące jest to, że nową technologią zainteresowali się nie tylko młodzi ludzie, co było zrozumiałe, ale także osoby starsze, które do tej pory nie miały karty. Bały się, że ją zgubią lub nie wiedziały, jak z niej korzystać.

Mieszkańcy Strzelina są ciekawi nowych rozwiązań. Na razie jednak większość z nich woli się tylko przypatrywać, jak funkcjonuje najnowszy bankomat, zanim założy konto w banku oferującym tę usługę.

Czy biometryczne bankomaty nie będą zachęcać do np. obcinania palców czy dłoni - specjaliści uspokajają: do poprawnej weryfikacji potrzebna jest "żywa" ręka - czytaj więcej NASTĘPNEJ STRONIE
Bankomaty biometryczne to niejedyna nowość technologiczna, z jakiej mogą już korzystać klienci banków. Standardem są konta internetowe, dzięki którym można wykonywać przelewy, i karty zbliżeniowe, które przy transakcjach poniżej 50 złotych nie wymagają podawania kodu PIN. Coraz częściej można płacić także za pośrednictwem telefonu komórkowego. Jednak im więcej nowości na rynku, tym więcej głosów, że nie są one do końca bezpieczne.

Karta zbliżeniowa pozwala na odczytanie z niej danych nawet bez wiedzy jej właściciela, np. w tramwaju. Michał Kryński, ekspert z portalu bankier.pl, ocenia jednak, że skala przestępstw związanych z kartami zbliżeniowymi nadal jest w Polsce niska. - Ważne jest ograniczenie wysokości transakcji. 50 złotych często nie stanowi wystarczającego zysku z kradzieży dla pospolitych złodziei - mówi Kryński.

Potwierdza to Monika Bogatko z Komisji Nadzoru Finansowego. - Poziom ryzyka związanego z korzystaniem z tego typu kart jest zbliżony do poziomu ryzyka związanego z korzystaniem z kart z weryfikacją kodu PIN - mówi Bogatko. Dodaje, że jeżeli klient będzie kwestionował fakt autoryzacji transakcji zbliżeniowej, bank będzie zobowiązany do przywrócenia obciążonego rachunku do stanu, jaki istniałby, gdyby nie miała miejsca ta transakcja płatnicza.

W przypadku bankomatów z czytnikiem biometrycznym może pojawić się makabryczne pytanie: czy biometryczne bankomaty nie będą zachęcać do np. obcinania palców czy dłoni - zamiast kradzieży karty? Specjaliści zapewniają jednak, że pieniądze na pewno będą bezpieczne. - Zapisywany jest układ naczyń krwionośnych, a nie np. odcisk palca, do poprawnej weryfikacji potrzebna jest "żywa" ręka z działającym krwiobiegiem - mówi Michał Kryński. Dodaje, że napady z próbą wydobycia z ofiary kodów PIN do kart i tak się zdarzają, więc poziom ryzyka nie zmienia się.

- Przyszłe przestępstwa związane z wykorzystaniem danych biometrycznych możemy sobie tylko wyobrażać, a wyobraźnię mocno zasilają filmy science fiction. Na razie jednak możemy spać spokojnie - uspokaja Michał Kryński. Paweł Petrykowski, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji, mówi, że policja nie prowadzi statystyk dotyczących przestępstw związanych z bankowością elektroniczną. Ostrzega jednak klientów banków, którzy korzystają z internetowego konta.

- Grupy przestępcze robią kopie stron internetowych banków, łudząco podobne do prawdziwych. Klient, korzystając np. z linku, wchodzi na taką fałszywą stronę, a logując się, udostępnia wszystkie dane złodziejom - mówi Petrykowski. Dlatego przestrzega, żeby zawsze wpisywać dokładny adres strony i zwracać uwagę na szczegóły.

- Ważna jest także aktualizacja haseł dostępu. Co jakiś czas powinniśmy je zmieniać - mówi oficer prasowy dolnośląskiej policji. Sam pamięta sytuację, jak kilka lat temu dolnośląscy policjanci jako pierwsi w Polsce ujawnili oszustwa złodziei, którzy montując na bankomatach specjalne urządzenie, rejestrowali wszystkie dane klientów. Petrykowski dodaje, że dobrym rozwiązaniem jest też wprowadzenie dziennych limitów wypłat na karcie.

Pierwszy w kraju i w Europie bankomat biometryczny w 2010 roku postawił Podkarpacki Bank Spółdzielczy. Michał Kryński z bankier.pl informuje, że w 2014 roku podobnych bankomatów może być około 300 w całym kraju, bo coraz więcej banków zapowiada wykorzystanie systemu biometrycznego w swoich bankomatach.

Klienci nie powinni bać się nowości, choć muszą pamiętać, że przestępcy, którzy szybko adaptują się do nowych realiów, zawsze będą podążać tropem nowinek technicznych. Dlatego zawsze trzeba mieć się na baczności i zwracać uwagę na nietypowe reakcje urządzeń, jak i ludzi w ich pobliżu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska