Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mój reporter: Chcę upamiętnić Solidarność Walczącą, ale - aby to zrobić - muszę złamać prawo

Weronika Skupin
Chciałbym z moim wujem, który przylatuje lada dzień do Polski, zapalić znicze i złożyć kwiaty pod pomnikiem Solidarności Walczącej na ulicy Kościuszki. Nie ma tam jednak żadnego przejścia dla pieszych, jak mogę tam wejść żeby nie dostać mandatu? Wydział Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu nie odpisuje na moje pytania, które zadałem około dwóch tygodni temu. To jest dla mnie bardzo ważne – pisze do nas Tadeusz Michalak.

Skwer Solidarności Walczącej znajduje się na samym środku pl. Kościuszki we Wrocławiu. Rzeczywiście nie ma tam przejścia dla pieszych. Nie da się więc przejść na środek skweru bez łamania prawa.

Policjanci chętnie tłumaczą nam, jak sprawa wygląda, szykują też odpowiedź dla naszego Czytelnika. Jak tłumaczy asp. Łukasz Dutkowiak z dolnośląskiej policji, mejla z pytaniem otrzymali, ale nie nie dwa tygodnie - jak Czytelnik napisał w liście do redakcji - tylko 4 dni wcześniej. Proszą o cierpliwość.

Jaka będzie odpowiedź? – Po konsultacji z Wydziałem Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji muszę niestety stwierdzić, że nie ma możliwości przejścia na skwer nie łamiąc prawa, gdyż nie ma tam przejścia dla pieszych. W tej sytuacji, gdy funkcjonariusz zauważy, że ktoś mimo to dostał się na skwer, może wystawić mu mandat – mówi asp. Łukasz Dutkowiak.

Dodaje, że policjanci w swoich działaniach kierują się empatią i zrozumieją, że zapalenie świeczki w tym miejscu jest dla danej osoby ważne ze względów emocjonalnych. – Funkcjonariusz może też podjąć działanie polegające na upomnieniu pieszego, bez wypisywania mu mandatu. W takiej sytuacji poinformuje prawdopodobnie również, że jedynym zgodnym z prawem wyjściem jest wyznaczenie przez organ do tego uprawniony, tj. Wydział Inżynierii Miejskiej, zgodnego z prawem sposobu dojścia do tego miejsca – mówi asp. Dutkowiak. Nie ukrywa, że sprawa jest skomplikowana i wymalowanie przejścia byłoby w tym miejscu problematyczne z uwagi na istniejącą organizację ruchu.

Upamiętnienie Solidarności Walczącej akurat w tym miejscu nie jest przypadkowe. Na głazie na wysepce na środku placu widnieje bowiem oryginalny znak SW z czasów stanu wojennego. Wcześniej, od 1795 r. w tym miejscu znajdował się pomnik
Friedricha Bogislava von Tauentziena - niemieccy planiści wyznaczyli tam też linie tramwajowe, a piesi poruszali się całą szerokością placu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Mój reporter: Chcę upamiętnić Solidarność Walczącą, ale - aby to zrobić - muszę złamać prawo - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska