Ciężko poparzony mężczyzna, to lokator kawalerki, która spłonęła. Ma m.in. mocno poparzoną klatkę piersiową, a także głowę i ręce. Pięć innych osób - w tym jedno dziecko - lekko podtruło się tlenkiem węgla. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Podczas akcji pozostali mieszkańcy kamienicy zostali ewakuowani na zewnątrz. Po godz. 19, gdy udało ugasić się ogień, zaczęli wracać do domów. Oprócz spalonego lokalu, inne nie ucierpiały. Nieco zniszczone - od wysokiej temperatury - mogą być ewentualnie drzwi wejściowe do innych mieszkań.
Na razie nie wiadomo jak doszło do wybuch pożaru. Ogień bardzo szybko się rozprzestrzenił po lokalu, bo przy łóżku lokator miał materiały łatwopalne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?