„Nie zajmowałem się żadnymi sprawami związanymi z wystawianiem umów i ich akceptowaniem” – napisał w liście, który dotarł do naszej redakcji. Napisał też, że nie miał nic wspólnego z: „wystawianiem prawdziwych lub fałszywych rachunków, z wypłatami uzasadnionymi lub bez pokrycia, z ogłaszaniem przetargów i akceptowaniem ich wyników, z jakimikolwiek operacjami finansowymi, księgowymi lub prawnymi. Do tych dokumentów miałem od początku pracy w CeTA utrudniany dostęp”.
Na dowód Rybczyński załączył protokół z kontroli ministerstwa kultury w CeTA. Wynika z niego, że w Centrum był organizacyjny bałagan, pieniądze wydawano nierzetelnie i nierzetelnie potwierdzano zasadność tych wydatków.
W zeszłym tygodniu dyrektor CeTA Robert Banasiak złożył w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego m.in. na wyprowadzeniu pieniędzy z Wytwórni Filmów Fabularnych we Wrocławiu, a potem Centrum Technologii Audiowizualnych, podrabianiu dokumentów, niegospodarności oraz zawieraniu niekorzystnych umów w zakresie wykonywanych na rzecz instytucji prac i usług. Zwolnił też z pracy laureata Oscara Zbigniewa Rybczyńskiego, dyrektora artystycznego, który odpowiadał za stworzenie nowoczesnego studia filmowego. – To za to, że się stawiam – stwierdził w rozmowie z nami Rybczyński.
Razem z nim z pracy została zwolniona Dorota Zgłobicka, żona Rybczyńskiego, współpracująca przy powstawaniu studia.
Wczoraj dostaliśmy list otwarty Zbigniewa Rybczyńskiego i Doroty Zgłobickiej, który pojawił się też na różnych portalach internetowych, m.in. stopklatka. pl.
Czytamy w nim m.in.: „Wraz z moją żoną Dorotą Zgłobicką zostałem wyrzucony z pracy w trybie natychmiastowym oraz podany do prokuratury jako podejrzany o popełnienie przestępstwa. Wydane dwa dni temu oświadczenie MKiDN w sposób prawie jednoznaczny potwierdza zarzuty. Na opuszczenie budynku, w którym znajduje się kilka ton mojego sprzętu filmowego, bez którego studio nie może działać, dostaliśmy 15 minut. Zapewniam Was, że wszelkie zarzuty skierowane przeciwko mojej osobie są nieprawdziwe i MKiDN jest dobrze o tym poinformowane. O komentarz po raz kolejny poprosiliśmy Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. – Trwa kontrola zlecona przez ministra Bogdana Zdrojewskiego, prowadzona przez nasz departament. Nie jest zakończona – powiedział Maciej Babczyński, rzecznik ministra Zdrojewskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?