W 1908 r. książę Jan Henryk XV Hochberg von Pless rozpoczął wielką rozbudowę zamku Książ. W ramach inwestycji wybudowano m.in. skrzydło północne oraz wielkie skrzydło zachodnie z dwiema wieżami. Natomiast stara zamkowa wieża została przykryta renesansowym hełmem. Książę nie szczędził gotówki nie tylko na rozbudowę, ale również wyposażenie nowych pomieszczeń, które sprowadzał m.in. z Włoch. Niestety, czas trwania budowy zbiegł się z okresem pierwszej wojny światowej. To znacznie wyhamowało rozmach inwestycyjny. Przebudowę ukończono dopiero w 1923 r. Pochłonęła niebagatelną kwotę około 8 mln marek. W ramach rozbudowy zamku, na piątej – ostatniej kondygnacji obiektu, powstała potężna i nowoczesna kuchnia. Jej ulokowanie na najwyższym piętrze Książa nie było przypadkowe. Księżna Daisy von Pless, żona Jana Henryka XV, nie chciała, by zapachy gotowanych potraw rozchodziły się po całym zamku.
– Najstarsza zamkowa kuchnia była najprawdopodobniej ulokowana gdzieś w piwnicach Książa. Dzięki temu wydobywające się z niej gorące powietrze, można było wykorzystać do ogrzewania chłodnych komnat – mówi Kazimierz Jankowski, przewodnik po zamku Książ.
Ostatecznie kuchnia Hochbergów została ulokowana na piątej kondygnacji zamku Książ. Jej szefem został Francuz Louis Hardouin, którego ściągnął do zamku Książ w 1905 r. książę Jan Henryk XV.
– W trakcie pobytu w Paryżu w 1904 r. książę zachwycił się potrawami, które serwował Louis Hardouin, mistrz kuchni miejscowego hotelu Ritz – wyjaśnia Magdalena Woch z działu kultury i turystyki spółki Zamek Książ w Wałbrzychu. – Książę zaproponował mistrzowi kuchni angaż, a ten skorzystał z propozycji. Hardouin związał swoje życie z Książem do 1926 r. Wówczas z żoną i dwoma synami wyjechał do Francji, a następnie do Anglii, gdzie zmarł w 1954 r.
Pozyskując do współpracy Louisa Hardouina, Hochbergowie zyskali nie tylko wybitnego kucharza i cukiernika, ale również nadwornego fotografa. Francuz był bowiem wielkim miłośnikiem nie tylko sztuki kulinarnej, ale również fotografii. Na swoich zdjęciach utrwalił historię Książa oraz książęcej rodziny i licznej zamkowej służby z lat 1905-1926. Spora część tych fotografii znajduje się obecnie w zbiorach zamku Książ. Na podstawie tych zdjęć oraz zachowanych opisów wiemy, że kuchnia Hochbergów, ulokowana na ostatnim piętrze zamku, była na początku XX w. jedną z najnowocześniejszych na świecie.
– Kuchnię wyposażono m.in. w elektryczne urządzenia, które można określić prototypami współczesnych sprzętów AGD. Były tam np. trzepaczki, miksery, ubijaczki i wiele innych – mówi Magdalena Woch. – Nowinką techniczną w kuchni były pomieszczenia pełniące funkcję lodówek na dziczyznę czy ryby. Miały podwójne ściany z pustą przestrzenią pomiędzy nimi, która była wypełniana mieszanką lodu i trocin.
Takie rozwiązanie sprawdzało się znakomicie i zabezpieczało doskonale żywność przed zepsuciem. W kuchni zamontowano ogromny świetlik z uchylnymi oknami, który dostarczał do wnętrza naturalnego światła i pełnił przy okazji funkcje wentylacyjne. Ściany kuchni zostały wyłożone kafelkami, które na specjalne zamówienie Hochbergów zostały wykonane w Miśni. Dziś na ścianach dawnych kuchennych pomieszczeń pozostały tylko resztki glazury. Znaczna ich część jest pokryta kartkami papieru ze stemplami różnych postaci. To pamiątka z 1976 r. kiedy w zamku Książ kręcone były sceny do filmu pt. „Trędowata” w reżyserii Jerzego Hoffmana, z Elżbietą Starostecką i Leszkiem Teleszyńskim w rolach głównych. Z dawną kuchnią w zamku Książ wiele osób mylnie łączy jeszcze jeden epizod filmowy. Chodzi o jedną z najsłynniejszych scen erotycznych w historii polskiej kinematografii, z udziałem Grażyny Szapołowskiej i Bogusława Lindy w serialu pt. „Biała wizytówka” (słynna scena seksu ma makowcach). Serial oraz jego kinowy odpowiednik – film fabularny pt. „Magnat” – w rzeczywistości nie były kręcone w zamku Książ tylko w pałacu w Pszczynie. To druga reprezentacyjna siedziba rodziny Hochberg von Pless.
W kuchni zamku Książ zatrudniony był sztab ludzi. Pracowało tam 40 kucharzy i cukierników. Ponadto kilkadziesiąt osób, które usługiwały rodzinie książęcej przy posiłkach. Część zajmowała się czyszczeniem i układaniem porcelanowej zastawy stołowej czy srebrnych sztućców. Inni dostarczali potrawy na książęcy stół. W transporcie potraw z kuchni do jadalni na pierwszym piętrze używano niewielkich wind transportowych. Do czasów współczesnych zachowały się po nich tylko szyby windowe.
– Hochbergowie słynęli z tego, że wspierali swoich poddanych. Dlatego większość produktów spożywczych, które trafiały na książęcy stół, pochodziła z okolicznych gospodarstw – mówi Magdalena Woch. – Świeże owoce i warzywa dostarczane były z należącej do książęcej rodziny palmiarni, która jest położona w pobliżu zamku Książ.
Na książęcy stół często serwowano również dziczyznę. Zarówno tę drobną: zające, bażanty, czy kaczki, jak i grubego zwierza: dziki, sarny, jelenie, a nawet żubry. Hochbergowie posiadali rozległe lasy na Dolnym i Górnym Śląsku. Słynęli także z zamiłowania do polowań, a brała w nich udział również księżna Daisy.
Obecnie dawna kuchnia Hochbergów to kompletna ruina. Paradoksalnie jej zniszczenia nie dokonano jednak w czasie drugiej wojny światowej, kiedy nazistowska organizacja Todt przebudowywała zamek Książ na reprezentacyjną kwaterę Adolfa Hitlera. Wyposażenia kuchni nie zrabowali również Rosjanie, którzy rezydowali w zamku do 1946 r. Przetrwało ono w Książu do 1955 r. Wówczas zostało całkowicie zdemontowane i wywiezione do Warszawy na V Światowy Festiwal Młodzieży i Studentów. Do zamku Książ wyposażenie kuchni już nie wróciło. Być może jego pozostałości są nadal przechowywane gdzieś w przepastnych piwnicach Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie.
Po kompleksowym odrestaurowaniu trzeciego piętra zamku Książ, kierownictwo obiektu planuje przywrócić dawny blask również czwartej i piątej kondygnacji. Jest to niestety przedsięwzięcie kosztowne, na które zarządzającej zamkiem gminnej spółki po prostu nie stać. Dlatego poszukuje ona inwestora, który w zamian za wieloletnią dzierżawę, przekształciłby najwyższe kondygnacje zamku w luksusowy hotel.
Gospodarze zamku chcą, by w ramach inwestycji zostały przywrócone pierwotne funkcje dawnej zamkowej kuchni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?