Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Dołęga: To jest trening przerywany, brakuje już cierpliwości

Wojciech Koerber
Za 12 dni Marcin Dołęga ma walczyć w Hali Ludowej o medal MŚ.
Za 12 dni Marcin Dołęga ma walczyć w Hali Ludowej o medal MŚ. Jarosław Jakubczak
Od dwóch tygodni mam trening przerywany, zaczyna już brakować cierpliwości – denerwuje się trzykrotny champion globu w podnoszeniu ciężarów, Marcin Dołęga, który 27 października planował walkę o złoto MŚ w Hali Ludowej. I nadal planuje, choć okoliczności przyrody nie pomagają.

- Od dwóch tygodni borykam się nie z treningami, a z dolegliwościami. W piątek miałem mocniejsze zajęcia i przesunął mi się dysk w dolnej części kręgosłupa. Ból straszny, ale masażysta wszystko nastawił i podał leki. Dziś natomiast naciągnąłem mięsień skośny brzucha, przy dwóch ostatnich żebrach – tłumaczy pechowiec z Londynu.

- Sprawa jest irytująca, bo to już piąty dzień bez treningu i powietrze zaczyna szybko schodzić. Kiedy mięsień jest przygotowany, to potrzebuje ciężkiej pracy. A dźwigam już 20 lat i wiem, że, póki co, to ból nie do zniesienia. To nie ból, a drażniące kłucie.Wciąż jestem jednak dobrej myśli i myślę o starcie. Jeśli jednak miałbym dźwigać we Wrocławiu w granicach 400 kg, to nie ma co się kompromitować. Po to właśnie jest rezerwa, by ratować sytuację w takich wypadkach - dodaje 31-latek.

MŚ we Wrocławiu rozpoczynają się już w niedzielę (20.10).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Marcin Dołęga: To jest trening przerywany, brakuje już cierpliwości - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska