Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzień Nauczyciela 2013. Co kupić na prezent, pióro czy karnet na SPA? [PROPOZYCJE]

Weronika Skupin
Uczniowie szkoły w Wałbrzychu co rok przygotowują dla nauczycieli występy artystyczne
Uczniowie szkoły w Wałbrzychu co rok przygotowują dla nauczycieli występy artystyczne fot. Dariusz Gdesz
Co nauczyciel chciałby dostać z okazji swojego święta? Okazuje się, że... niczego nie oczekuje. Katarzyna Łaszkiewicz, rzecznik i bibliotekarka X LO przy ul. Pieszej we Wrocławiu, zaznacza, że czasy się zmieniają. Zanika zwyczaj kupowania nauczycielom prezentów z okazji Dnia Edukacji Narodowej przypadającego 14 października.

- Dobrze, jeżeli w ogóle uczniowie złożą życzenia. Wtedy jest nam bardzo miło. Ubolewamy, że nie zawsze o tym pamiętają - mówi Katarzyna Łaszkiewicz. Ale nie narzeka na brak prezentów. - W ogólnym rozrachunku to bardzo dobre, że uczniowie nie wykosztowują się na prezenty. Wszystko się toczy normalnym, służbowym trybem. W dzisiejszych czasach nikt nikomu nie jest nic winien i tak powinno pozostać - uważa Łaszkiewicz.

W X LO dziś rano do szkoły przyjdą tylko ci licealiści, którzy przygotowują część artystyczną, nad którą pieczę ma Katarzyna Łaszkiewicz. Pozostali przyjdą później, by ją obejrzeć. - Można się spodziewać, że we wtorek pojawią się kwiaty od klasy dla wychowawców, ale to przestaje być regułą. A o prezentach zapomnijmy, bo już nie te czasy. Pamiętam jak kiedyś podczas matur od ciast i smakołyków przygotowanych przez rodziców uginały się stoły. A teraz każdy nauczyciel z komisji przynosi śniadanie ze sobą i zjada w przerwie - zauważa Katarzyna Łaszkiewicz.

Na droższe prezenty mogą liczyć najczęściej wychowawcy klas maturalnych, którzy żegnają się już ze swoimi podopiecznymi. Ale to raczej na zakończenie roku. - Czasem się zdarza, że dostają wieczne pióra. Ale nigdy w Dniu Nauczyciela. Pióro to nauczycielski prezent. Bardzo typowy, elegancki, powściągliwy i wręcz służbowy - mówi Katarzyna Łaszkiewicz. Dodaje, że choć są pióra za kilkaset złotych, można znaleźć i takie za kilkadziesiąt, równie pięknie opakowane i w torebce z firmowym znaczkiem znanej firmy.

Do składki na klasowy prezent dla nauczyciela uczniowie powinni się przygotować wcześniej. Najczęściej już na początku roku obmyślają stawkę.

A co, jeśli nie było czasu robić zbiórki z kolegami i kupić karnetu do spa (50-300 zł) czy pióra? Jest jeszcze kilka wyjść.
Uczniowie podstawówek często przygotowują programy artystyczne, a na zajęciach technicznych robią ramki na zdjęcia z masy solnej, laurki czy aniołki z papieru. To miły gest, a prezent nie będzie uznany za pretensjonalny - bo prawie nic nie kosztuje. Nauczyciel z pewnością się ucieszy. Za małe pieniądze zrobimy też kolaż ze zdjęć klasowych, na którym każdy uczeń się podpisze.

Starsi uczniowie z odrobiną talentu aktorskiego mogą sami pobawić się w nauczyciela. - Kiedyś jeden z moich uczniów odegrał scenkę, w której jest mną. Założył perukę, naśladował moje gesty i akcent. Dawno się tak nie uśmiałam - pisze na jednym z internetowych forów nauczycielka Ania.

Popularne są też zabawne prezenty, np. koszulka z napisem "dla najlepszego belfra" czy szklanka dla supernauczyciela.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska