Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W niedzielę rusza żużlowa Centernet Mobile Ekstraliga

Wojciech Koerber
W sierpniu Jason Crump skończy 34 lata, a to dla żużlowca wyśmienity wiek na zdobywanie szczytów. Tym bardziej że Kangur wie już, jak je zdobywać
W sierpniu Jason Crump skończy 34 lata, a to dla żużlowca wyśmienity wiek na zdobywanie szczytów. Tym bardziej że Kangur wie już, jak je zdobywać Paweł Relikowski
Atlas jedzie do Bydgoszczy. Z czym wróci? Czy Trzy Korony Polonii to Trzej Królowie toru?

Koniec spekulacji i zadawania pytań, czas na pierwsze odpowiedzi. W niedzielę rusza żużlowa Centernet Mobile Ekstraliga. W ramach I kolejki Atlas wybiera się do beniaminka z Bydgoszczy.
- Beniaminka? Jakiego beniaminka? - uśmiecha się i poucza szef Polonii Leszek Tillinger. - Jak się jeździło przez pięćdziesiąt kilka lat w najwyższej lidze, a spadło się tylko raz, to można mówić o powrocie, nie o beniaminku - dodaje.

Andreas Jonsson, Jonas Davidsson i Antonio Lindbaeck - oto Trzy Korony Szwecji, które mają zapewnić Polonii utrzymanie. Pytanie, czy przemienią się w trzech króli bydgoskiego toru. Póki co, ten ostatni na nim leżał. Podczas Kryterium Asów.
- Niepotrzebna sprawa. Antonio wyjechał zmarznięty, a mógł w ogóle nie wyjeżdżać. Urwał mu się łańcuch i zaliczył chrzest. Nic się jednak nie stało, od razu wrócił do treningów na naszym torze - uspokaja Tillinger. - Antonio był zawodnikiem z Grand Prix, Davidsson jeździł w cyklu z dziką kartą, a Jonsson to obecny uczestnik IMŚ. No, a jeszcze całkiem niedawno zdobywali Szwedzi złoto DPŚ. Zobaczymy, co się z tego urodzi - spogląda w najbliższą przyszłość sternik klubu.

Największą bolączką bydgoszczan jest obsada juniorska. Bo poza rewelacyjnym Emilem Sajfutdinowem (już z polskim obywatelstwem) muszą wstawić do składu, na jeden wyścig, tzw. sztukę. - Dziś po treningu okaże się, czy będzie to Curyło, czy Adamczak - twierdzi Tillinger. Największe atuty chłopców? Są kompletnie nierozpracowani. Nikt o nich nic nie wie.

W ekipie Zenona Plecha znajdzie się też miejsce dla Tomasza Chrzanowskiego (ostatnio Lotos) i Krzysztofa Buczkowskiego. Ten drugi zakończył miniony sezon niemal bez ducha, na stole operacyjnym. Sparingi pokazały jednak, że nic złego już w jego głowie nie siedzi.
Atlas? Ma najlepszego w kraju trenera - Marka Cieślaka, najlepszego młodzieżowca - Macieja Janowskiego i jednego z najcenniejszych obcokrajowców - Jasona Crumpa. Nie, nie chodzi o to, że Australijczyk się ceni. Przy Nickim Pedersenie czy Tomaszu Gollobie zarabia przeciętnie. Chodzi o to, że jest liderem z prawdziwego zdarzenia. Reszta, przy Cieślaku, ma osiągać swoje Everesty.
Ekstraliga zostaje w TVP Sport (Atlas trafi na antenę 3 maja - transmisja z Gorzowa, godz. 16), podobnie jak magazyn "Wokół toru" z wrocławskim showmanem, Bartłomiejem Czekańskim. W lidze zostają także punkty bonusowe za lepszy bilans dwumeczu. Zniesiona została natomiast złota rezerwa taktyczna, a więc harce jokera, którego można zastosować w przypadku minimum 10-punktowej straty do rywala. I którego punkty liczą się podwójnie. Mając Jasona Crumpa, nie był ów punkt regulaminowy wrogiem Atlasa. A jednak cieszymy się, że pogoniono jokera, bo bywało tak, że sprawiedliwością nie grzeszył. Można było przegrywać przez całe spotkanie, a przy furze szczęścia odwrócić los w ostatnim wyścigu.

Rywale? Wielu śpiewa cienko. Nicki Pedersen i Greg Hancock (Włókniarz) nie dostali jeszcze kontraktowych transz, a prezes Wybrzeża Maciej Polny otwarcie przyznał, że nie wie, czy uda się dojechać zespołowi do końca sezonu. Brakuje m.in. paliwa z Lotosu. To nauczka dla Hansa Andersena, który gania po Polsce za kasą, miast za mniejszym, ale pewniejszym.
- Ja też mam trudną sytuację. Jak ktoś mówi, że nie ma, to bajki opowiada. Ale jeśli kibice dopiszą, a sponsorzy się nie wycofają, to do sierpnia jestem dobry. A jak później ludzie nie przestaną przychodzić na stadion, a sponsorskie transze nie przestaną spływać, to będę mógł powiedzieć, że jest OK - zdradza stary wyga Tillinger.

Faworyci? Na papierze Unia Leszno z 39-letnim, acz wciąż rasowym Leigh Adamsem. Spadła jakby wartość Unibaksu. Bo choć zyskali w Toruniu piękny stadion, to stracili Andersena, z kolei Holder junior stał się Holderem seniorem. A Kus i Celmer są na dorobku. No właśnie. Ciekawe, kto w tym sezonie dorobi się na żużlu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska