Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Huskowski: PO we Wrocławiu jest słaba. A Dutkiewicz powinien być wspólny [WYWIAD]

Marcin Torz
Stanisław Huskowski chce sojuszu z Rafałem Dutkiewiczem
Stanisław Huskowski chce sojuszu z Rafałem Dutkiewiczem fot. Paweł Relikowski
Z posłem Stanisławem Huskowskim, stronnikiem Jacka Protasiewicza w walce o pozycję lidera PO na Dolnym Śląsku, rozmawia Marcin Torz.

Grzegorz Schetyna i Sławomir Piechota twierdzą, że sojusz z Rafałem Dutkiewiczem może doprowadzić do tego, że pozycja Platformy Obywatelskiej będzie słaba.
Powiedzmy to sobie szczerze: Platforma Obywatelska we Wrocławiu już nie jest mocna. Pokazują to choćby wyniki ostatnich wyborów samorządowych. W 2010 roku obóz Dutkiewicza dostał 42 proc. głosów, a my zaledwie 26. I to radni prezydenta zdobyli większość w radzie miejskiej. Po raz pierwszy w historii Wrocławia doszło do sytuacji, że środowisko PO, czyli wcześniej Unia Wolności, nie ma żadnego wpływu na zarządzanie miastem. Nasi radni nie potrafią się w tym wszystkim odnaleźć, nie umieją stworzyć realnej alternatywy dla ekipy Dutkiewicza. Prezydent Wrocławia wywodzi się z tego samego środowiska, co my. To kolejny powód, dla którego powinniśmy współpracować, a nie iść w konfrontację, która skończy się kolejną druzgocącą porażką Platformy. W 2010 roku wieszczyłem naszą klęskę, mówiłem, by zawrzeć pakt z prezydentem. Mało kto mnie wtedy słuchał...

Dzięki Dutkiewiczowi, Pana partia będzie mocniejsza? Przeciwnicy sojuszu z prezydentem twierdzą, że mimo zapewnień, później zmieni zdanie i zostawi was na lodzie.
Oczywiście, przedwyborcza koalicja jest nieco ryzykowna, ale do ugrania jest bardzo dużo. Przede wszystkim, znowu będziemy mieli wpływ na to, co się dzieje we Wrocławiu. Po drugie zachowamy władzę w sejmiku województwa. Ważne, by zawrzeć koalicję przed wyborami, wtedy o wiele łatwiej o współpracę. Nie wykopiemy żadnych rowów, które później utrudnią zbliżenie. Wycofamy do drugiej linii harcowników, by nie psuli atmosfery. Musimy działać na zasadzie partnerstwa. Dlatego też np. kandydaci na radnych z otoczenia prezydenta nie firmowali swoich nazwisk nazwiskiem Dutkiewicza. Bo Dutkiewicz ma być wspólny: i nasz, i ich.

Ale prezydent Rafał Dutkiewicz ma też polityczne aspiracje, które wykraczają poza Dolny Śląsk. To wasz przeciwnik również na arenie krajowej.
Tak, ale w myśl porozumienia, Rafał Dutkiewicz zrezygnowałby z takich projektów ogólnopolskich, jak np. Obywatele do Senatu. Wierzę ponadto, że uda się przekonać prezydenta Wrocławia, by w końcu wstąpił do Platformy. To wielki człowiek, który dokonał wielkich czynów. Jego działalność w Platformie przyniosłaby dużo dobrego partii. Nie rozumiem, dlaczego niektórym moim partyjnym kolegom bliżej jest do Marka Dyducha (szefa SLD w sejmiku, koalicjanta PO - przyp. MAT) niż do Dutkiewicza. To może zbliżmy się do Dawida Jackiewicza, szefa wrocławskiego Prawa i Sprawiedliwości? Dutkiewicz to osoba o podobnych do naszych poglądach, zabiegająca o ten sam elektorat.

A co na to premier Donald Tusk? Otoczenie Schetyny twierdzi, że wcale nie mówił, żeby współpracować z Dutkiewiczem.
Mówił, mówił. Drugiego sierpnia premier opowiadał o najbliższych latach, podczas których możemy doskoczyć do bogatszych państw Europy. Zaznaczał, że będzie nam łatwiej działać, jeśli pierwsi wyciągniemy rękę do różnych, ważnych samorządowców z całej Polski. Wtedy właśnie Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha, zapytał, czy premier ma na myśli również Rafała Dutkiewicza. Tusk odparł, że w szczególności chodzi o współpracę z prezydentem Wrocławia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Huskowski: PO we Wrocławiu jest słaba. A Dutkiewicz powinien być wspólny [WYWIAD] - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska