KGHM Polska Miedź SA informuje, że do tragicznego wypadku doszło na szybie SG, oddział G-61, tysiąc metrów pod ziemią.
Około godz. 16.00 wiertacz znalazł operatora ładowarki, którego przycisnęła łyżka maszyny LKP z urobkiem. Przybyły na miejsce wypadku lekarz stwierdził zgon, którego powodem było zmiażdżenie klatki piersiowej.
Sylwia Rozkosz z KGHM Polska Miedź mówi, że nieznane są jeszcze przyczyny i okoliczności zdarzenia, wyjaśni je specjalna komisja, która na miejscu wypadku była już wczoraj. Wstępne wyniki jej badania mogą być znane już jutro.
Zmarły miał 42 lata, w KGHM pracował 24 lata. Pochodził z okolic Szprotawy, osierocił żonę i dwójkę dzieci.
- Rodzinie i bliskim zmarłego dyrekcja kopalni, zarząd KGHM oraz koleżanki i koledzy składają wyrazy szczerego współczucia - można przeczytać w oficjalnym komunikacie zarządu KGHM.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?