Jesień to czas zbiorów i porządkowania działek. Najczęściej oznacza to, że działkowcy coraz mniej czasu spędzają na swoich ogródkach. To wręcz idealny moment dla złodziei.
- W tym roku jak na razie było tylko minimalnie mniej kradzieży niż w zeszłym - mówi Małgorzata Piłat z ogrodu "Wzorowa działka", położonego przy ul. Toruńskiej. - Najczęściej giną elektronarzędzia i pompy, ale sąsiadowi z początku alejki wyrwali wszystkie kable. Teraz mniej już jest kradzieży owoców i warzyw, ale raczej ma to związek z gorszymi zbiorami. Widać, że były to łupy na flaszkę. Odkąd założyliśmy betonowy płot jest kradzieży mniej, ale nie znaczy to, że nie ma ich w ogóle - dodaje
Z sąsiedniego ogrodu w tym roku ukradziono... drzewo. Złodzieje ścięli śliwę. Z podejrzeń działkowców wynika, że pewnie amatorzy owoców nie mogli do nich dosięgnąć, a drewno wzięli na opał.
- W betonowym płocie złodzieje wybili najniższe przęsło i mają dziurę, przez którą mogą przechodzić, by zrobić rozeznanie - wyjaśnia Zygmunt Trudziński. - Wraz z sąsiadami zlikwidowaliśmy ją, obniżając jednak cały płot w tym miejscu. Teraz łatwiej go przeskoczyć.
- Mamy już dość - mówi Zygmunt Trudziński, działkowiec z ul. Toruńskiej. 71 - latek założył więc straż obywatelską i wraz ze swoją 84 - letnią sąsiadką z działek Marianną Majkowską postanowili wieczorami zasadzić się na złodziei.
- Mamy przygotowane komórki, by móc zadzwonić na policję i aparaty, żeby zrobić dokumentację zdjęciową - dodaje.
Swój problem zgłosili do zarządu ogródków działkowych, ale na razie nie otrzymali żadnej odpowiedzi.
- W takiej sytuacji radziłbym przede wszystkim powiadamiać policję, jeśli zauważymy podejrzaną osobę, która kręci się po ogródkach działkowych - wyjaśnia Paweł Petrykowski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
- Oczywiście może się okazać, że to gość jednego z działkowiczów, ale zawsze można sprawdzić. Dodatkowo można złożyć wizytę na najbliższym komisariacie. Tam otrzymamy kontakt do odpowiedniego dzielnicowego, z którym uzgodnimy kontakt telefoniczny na komórkę w razie jakichkolwiek podejrzeń.
Policja przyznaje, że altanki w tym okresie są bardzo łakomym kąskiem. Z powodu pogody mniej czasu spędzamy na działkach, a co za tym idzie, są one łatwiejszym łupem. Funkcjonariusze współpracują z zarządami i samymi działkowcami. Organizują spotkania dotyczące zabezpieczenia altanek i działek oraz tego, jakich rzeczy pod żadnym pozorem nie należy na nich trzymać.
- Na pewno obawiałbym się, by osoby same, szczególnie starsze, we własnym zakresie starały się złapać złodzieja - twierdzi rzecznik policji. - Mogą narazić swoje zdrowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?