Piotr Bednarz był jednym z przywódców wrocławskich strajków na początku lat osiemdziesiątych.
- Za swoją działalność trafił do więzienia. Tam, mimo tortur, nie złamał się i nie wydał swoich przyjaciół w ręce bezpieki - opowiadał we wtorek Józef Pinior. - Siedziałem z Piotrkiem w jednej celi, przyjaźniliśmy się - dodał Frasyniuk.
Po wyjściu z więzienia Bednarz miał kłopoty ze zdrowiem i nigdy nie zdołał dojść do pełnej sprawności. Zmarł 26 marca w wieku 60 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?