Dom na wodzie będzie podróżował przez Różankę, Kleczków, Zacisze, Zalesie, Sępolno i Bartoszowice, do Opatowic, a stamtąd w kierunku placu Grunwaldzkiego. Nie będzie więc płynął południowymi kanałami Odry, m.in. koło Ostrowa Tumskiego, choć to dużo krótsza droga. Nie ma jednak pozwolenia na taki transport.
– Startujemy z Osobowic rano, najprawdopodobniej około godziny 9-10. Potem musimy się przeprawić przez cztery śluzy i popłynąć pod dwunastoma mostami. Płyniemy okrężną drogą, a na miejscu jesteśmy po 4-6 godzinach – mówi Kamil Zaremba.
To trzecia próba przeprawienia się z Osobowic w okolice mostu Grunwaldzkiego. We wrześniu ubiegłego roku do przeprowadzki zabrakło jednego z dokumentów, a w grudniu rzekę skuł lód. Teraz wszystkie pozwolenia są załatwione. Nawet, gdy pogoda nie dopisze, dom wyruszy w drogę.
Przeczytaj: Dom na wodzie przeprowadza się pod most Grunwaldzki
Trzymamy kciuki za przeprowadzkę pierwszego w Polsce domu na wodzie. Na gazetawroclawska.pl będziecie mogli zobaczyć relację z przeprowadzki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?