Dom na wodzie państwa Zarembów jest pierwszym takim w Polsce. Cumuje od ponad dwóch lat na zimowisku barek w okolicy mostu Milenijnego. Nowe miejsce, przy Wybrzeżu Słowackiego, jest już przygotowane – są tam doprowadzone media, które podobnie jak czynsz są opłacone, a dom-statek zacumuje przy specjalnie zbudowanym pomoście.
CZYTAJ TEŻ: PRZEPROWADZKA DOMU NA WODZIE ZATRZYMANA NA ŚLUZIE
Jak deklaruje Kamil Zaremba, ma już wszystkie potrzebne dokumenty, potrzebuje tylko zgody na transport specjalny od Urzędu Żeglugi Śródlądowej we Wrocławiu wydawanej tuż przed transportem. – Nawet jak będzie ulewa, to i tak popłyniemy. Wszystkie inne problemy nauczyliśmy się rozwiązywać z zarządcą. Także dzięki pośrednictwu urzędu miejskiego. Wierzę, że wypracowaliśmy kompromis z Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej, teraz gramy do jednej bramki. RZGW dostrzegło, że to żadne zagrożenie dla nich, że jest w tym ciekawa ludzka i wrocławska historia – mówi Kamil Zaremba. Właściciel domu twierdzi, że taka historia w innym miejscu w Polsce by się nie udała. Tutaj przed wojną kilka rodzin mieszkało w domach na wodzie.
ZOBACZ: DOM NA WODZIE NA ZIMOWISKU BAREK
Kamil Zaremba przed 1997 rokiem miał studio fotograficzne, które całkowicie zalała powódź. – Gdy dorosłem i podjąłem decyzję o budowie domu, chciałem, by był bezpieczny powodziowo. Dwa i pół roku temu, tuż po tym gdy skończyliśmy dom, na Osobowicach mieliśmy próbę generalną podczas powodzi - gdy woda się podniosła, dom uniósł się razem z nią – mówi Kamil Zaremba.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?