- Rzeczywiście, będziemy mieli większe pole manewru, bo dotychczas sklepy, które chciały pomagać, były "karane" podatkiem VAT - mówi Michał Sikora, rzecznik sieci Tesco. - Obecnie pracujemy nad rozwiązaniami logistycznymi, które pomogą sklepom jak najlepiej wykorzystać nowe przepisy. Połączymy to jednocześnie z akcją edukacyjną, która pozwoli na lepsze planowanie zakupów przez klientów. Chodzi o to, by mniej jedzenia trafiało na śmietnik - dodaje.
Według różnych szacunków, co roku polskie gospodarstwa domowe wyrzucają do śmieci aż 2 miliony ton jedzenia. Na każdego z nas daje to średnio ponad 50 kg. - Nowe przepisy na pewno ułatwią funkcjonowanie stołówek i jadłodajni dla najbiedniejszych - mówi ksiądz Jan Mateusz Gacek, który w Legnicy prowadzi stołówkę charytatywną. - Myślę, że więcej sklepów zgłosi się do nas, oferując pomoc, bo nie będa się obawiać przykrych konsekwencji finansowych - dodaje ksiądz.
Organizacje, które będą odbierały żywność od darczyńców, muszą również zobowiązać się do takiego prowadzenia dokumentacji, która pozwoli na ustalenie, czy pomoc rzeczywiście trafia do osób potrzebujących.
Nowe przepisy wprowadzono po apelach przedsiębiorców i organizacji charytatywnych. Największym echem odbiła się w kraju przed kilkoma laty sprawa legnickiego piekarza - Waldemara Gronowskiego.
Złamał on ówczesne przepisy, przekazując za darmo chleb. Twierdził potem, że działania skarbówki doprowadziły go do bankructwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?