MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Archeolodzy odkopują ludzkie szczątki na budowie linii tramwajowej [ZDJĘCIA]

RP
Jak do tej pory odkryto dwa pochówki.
Jak do tej pory odkryto dwa pochówki. fot. Paweł Relikowski / Polska Press
Rozpoczęły się prace archeologiczne na budowie linii tramwajowej przy ulicy Złotoryjskiej. Potwierdzają się informacje, że osoby pochowane w tym miejscu mogły chorować na cholerę. Jak pisaliśmy wcześniej, odkryte szczątki ludzkie to najprawdopodobniej cmentarne mogiły.

Na razie mówimy o dwóch pochówkach. Pierwszy z nich w środę został zbadany i zabrany przez archeologów z firmy Aztlan. Jak mówi nam archeolog Tomasz Kastek, dzisiaj zabezpieczony zostanie drugi grób. Do przeszukania zostaje jeszcze fragment torowiska, gdzie mogą znajdować się kolejne. W tej chwili trudno powiedzieć jak długo potrwają wykopaliska. Rejon ten to najprawdopodobniej skraj dawnej nekropoli.

Szczątki w następnej kolejności trafią do antropologa. Z przekazów historycznych wiemy, że w tym miejscu był cmentarz. Na starych mapach Wrocławia widać, że w okolicy (Legnicka, Strzegomska, Złotoryjska) w XIX wieku zlokalizowany był cmentarz św. Barbary. Nekropolia funkcjonowała w latach 1852-1867.

- Epidemia cholery z roku 1866 szybko wypełniła cmentarz, który położony wtedy poza miastem, stał się miejscem pochówku ofiar. Szacuje się, że na chorobę zakaźną zmarło około 4 tysięcy wrocławian. Jeszcze większe żniwo zebrała wcześniejsza epidemia dżumy z roku 1633, która zabrała połowę mieszkańców. W XIX weku świadomość roznoszenia się zarazków była już duża, dlatego cmentarz po ustaniu zarazy został szybko zamknięty - mówi nam antropolog Agata Hałuszko.

Prace antropologiczne, które prowadzi pani Agata, będą miały na celu ustalenie płci i wieku zmarłych. Sposób pochówku może wskazywać czy byli grzebani w pośpiechu, w takim przypadku zawijano ciało tylko w całun.

- Cholera jest chorobą, która szybko zabija i nie pozostawia zmian na kościach, dlatego wskazane są badania DNA, które mogą potwierdzić tezę o przyczynie zgonu – dodaje Agata Hałuszko.

Wykopane szkielety nie stanowią zagrożenia epidemiologicznego dla mieszkańców. Zarazki cholery nie utrzymują się tak długo w szczątkach ludzkich. Tym bardziej, że okolica nie była podmokła.

Po zakończeniu badań szkielety trafią do specjalnie przygotowanej mogiły na jednym z wrocławskich cmentarzy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska