Niedawno, podczas jednej z imprez obserwował, jak podzielone jest artystyczne środowisko. I utwierdził się w przekonaniu, że Wrocławiowi potrzebny jest "antykabaret" - spotkania pełne inteligentnego żartu.
- Antykabaret ma połączyć klimaty dawnego Klubu Związków Twórczych, Salonu Profesora Dudka i krakowskiej Piwnicy Pod Baranami - tłumaczy, zaznaczając, że to bardzo ambitny plan.
"Doby Wieczór We Wrocławiu" stanie się miejscem do rozmów i wzajemnych inspiracji. Nie tylko artystów. - Chętnie zobaczę tu np. panią księgową śpiewającą piosenki Marleny Dietrich czy matematyka z talentem towarzyskim - dodaje.
Pierwsza kulturalna uczta w niedzielę o godz. 19.30 w Ristorante Convivio przy ul. Purkyniego 1. Kocot obiecuje, że będzie: lekkostrawny wykład dra Bogusława Bednarka, piosenki Justyny Szafran, Marty Malikowskiej, Pawła Gołębskiego, na deser humorystyczny felieton taneczny Małgosi Fijałkowskiej, występ Radka Kasiukiewicza i Tomka Maśląkowskiego, a z karty win - monolog Michała Majnicza. Bilety na ucztę kosztują 40 zł.
Krzysztof Kopka, drugi szef kuchni, już cieszy się na kaskady dobrego humoru w starym stylu spod znaku choćby "Dymku z papierosa", z którego kiedyś słynął Wrocław. - Jest mnóstwo ciekawych ludzi, znanych tylko w swoich wąskich kręgach. Powinniśmy się poznać - tłumaczy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?