Anna Zalewska systematycznie spotyka się z mieszkańcami Dolnego Śląska. Tym razem gościła w Strzelinie, a w spotkaniu wzięło udział kilkadziesiąt osób.
- To kolejne takie spotkanie zorganizowane na przestrzeni ostatniego roku. Chcę pokazać, czym jest Parlament Europejski i jak pracuje Komisja Europejska i jak te decyzje, które zapadają właśnie tam wpływają na codzienne życie Polaków - mówiła "Gazecie Wrocławskiej" europoseł Anna Zalewska.
Zielony Ład, energetyka i kryzys, który rozpoczął się jeszcze przed wojną w Ukrainie były tematami wiodącymi.
- Ten kryzys zaczął się jeszcze przed wojną właśnie dlatego, że Komisja Europejska i Parlament Europejski w sposób przyspieszony pracowały nad dokumentami z tzw. Zielonego Ładu. Każdemu może się wydawać, że to jest walka z ociepleniem klimatu i że ma służyć obronie środowiska. Nic bardziej mylnego. To po prostu ogromne pieniądze które płacą firmy, energetyczne za emitowanie dwutlenku węgla po to, żeby te pieniądze przeznaczać na nieefektywne źródła energii, m.in. z wiatru, czy też ze słońca - powiedziała europoseł Anna Zalewska.
Europoseł przyznała, że w Unii głośno mówi się o kolejnych podatkach, które miałyby dotknąć posiadaczy samochodów, a nawet... własnych mieszkań.
- Głośno ostatnio zrobiło się o tzw. podatku od samochodu. To będzie podatek, tak zaplanowała sobie Komisja Europejska, który będzie zawarty w cenie paliwa, np. benzyny czy oleju napędowego. Podobnie będzie w przypadku źródła ogrzewania w domu. Z tych dwóch podatków - na samochody i na mieszkania, chce się utworzyć fundusz sprawiedliwości klimatycznej, dla tych, którzy są zagrożeni ubóstwem energetyczny. Najpierw jednak Komisja Europejska chce ściągnąć 350 mld euro, żeby ledwie 25 proc. tej kwoty ewentualnie przeznaczyć później na obywateli Unii - twierdzi Anna Zalewska.
Jednocześnie europoseł przypomniała, że pierwsze, drastyczne wzrosty cen energii nastąpiły na długo przed napaścią Rosji na Ukrainę.
- Ceny tak wzrosły, bo zmieniły się przepisy mówiące o tym jak ma wyglądać podatek, czy pozwolenie do emisji dwutlenku węgla. W 2014 roku podjęto decyzję, że mają do tego systemu wejść instytucje finansowe, które w ok. 70 proc. rozliczają się w rajach podatkowych. To te same instytucje, które doprowadziły do takiego rozhuśtania cen energii. Przed pandemią to było ok. 15 euro za tonę wyemitowanego CO2, a tuż przed wojną już 100 euro. To wszystko jest zawarte w cenie energii, za którą płacimy - dodała europoseł Zalewska.
Podczas spotkania reprezentująca Prawo i Sprawiedliwość europoseł Anna Zalewska mówiła również m.in. o szczegółach związanych z inwestowaniem w pozornie ekologiczne źródła energii, takie jak elektrownie wiatrowe, czy farmy fotowoltaiczne. W przypadku tych pierwszych do ich stworzenia wykorzystywanych jest mnóstwo materiałów, które "powstają w sposób nieekologiczny". Jednocześnie europoseł przyznała, że obecnie nie ma efektywnych metod utylizacji ogniw fotowoltaicznych. Podobna sytuacja jest również w przypadku pojazdów elektrycznych.
Anna Zalewska przekonywała mieszkańców Strzelina, że ze względu na wojnę w Ukrainie należałoby wstrzymać wdrażanie kolejnych etapów Zielonego Ładu. Taki pogląd nie jest jednak powszechny na zachodzie.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?