Jak sama o sobie mówi jest pielęgniarką z powołania. Od zawsze chciała pomagać innym. Największą satysfakcję daje jej widok dzieci, które zdrowieją i o własnych siłach opuszczają szpital. Radość rodziców jest bezcenna. Nie lubi jak mali pacjenci płaczą, dlatego pani Beata stara się być dla nich jak matka, tuli ich, rozmawia i okazuje dużo empatii oraz wrażliwości.
Pielęgniarka Beata Gulczyńska jest też mamą dwóch córek. 16-letniej Pauliny i trzy letniej Aleksandry. W wolnych chwilach wspólnie z córkami chodzi na długie spacery, lubią też aktywnie spędzać czas. Dlatego ze starszą córką chodzi na basen oraz na mecze siatkówki. Pani Beata kibicuje córce, ale też podczas meczu jest pielęgniarką.
Pani Beata marzy o tym, by jej dzieci, nigdy nie chorowały i nie musiały ani jednego dnia spędzić w szpitalu. Chciałby też by jej zawód był bardziej doceniany.
Wyślij esemesa o treści aniol.48 na numer 7155 (koszt: 1,23 zł z VAT).
Więcej o plebiscycie Anioł w czepku
Aktualne wyniki głosowania
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?