Andżelika Borys honorowym obywatelem Dolnego Śląska. Przez reżim Łukaszenki nie mogła osobiście odebrać nagrody

Uroczystość wręczenia nagród odbyła się w Operze Wrocławskiej o godzinie 11:00, 16 października. - Rozpiera mnie duma i radość, że najważniejsze święto dla Dolnego Śląska odbywa się w Operze Wrocławskiej, w tych pięknych wnętrzach - mówiła słowem wstępu dyrektor opery, Halina Ołdakowska.

Uroczystą Sesję Sejmiku Dolnośląskiego otworzył jego przewodniczący, Andrzej Jaroch. Podczas inauguracji święta naszego regionu przemawiał także marszałek województwa Cezary Przybylski.

- Święto województwa jest prawdziwym świętem wszystkich mieszkańców Dolnego Śląska - mówił marszałek. - Z tej okazji uhonorujemy wybitnych Dolnoślązaków, twórców i animatorów kultury, przedstawicieli organizacji pozarządowych, którzy swoją codzienną ciężką pracą budują wizerunek Dolnego Śląska.

Pośród nagród w rozmaitych kategoriach, niezwykle znaczącą był dziś tytuł honorowego obywatela Dolnego Śląska, który w tym roku przypadł Andżelice Borys. Przewodnicząca związku Polaków na Białorusi nie mogła osobiście odebrać wyróżnienia, gdyż od ponad pół roku przebywa w więzieniu.

Andżelika Borys poza funkcją prezesa pełni także rolę krzewicielki polskiej kultury i patriotyzmu. Jest nauczycielką języka polskiego. Od kilkudziesięciu lat nie tylko umacnia ale i odbudowuje polską tożsamość na Białorusi. Walczy o prawo do swobodnego nauczania jeżyka polskiego i polskiej historii - usłyszeliśmy w laudacji poprzedzającej nadanie tytułu Civi Honorarium. - Mimo licznych szykan, represji i prześladowań niezłomnie walczy o przestrzeganie praw mniejszości polskiej na Białorusi.

Andżelika Borys, pod koniec marca, tuż po ponownym wyborze na prezesa związku została aresztowana wraz z kilkoma jej pracownikami. Po odbiór odznaczenia zgłosili się w jej imieniu Agnieszka Romaszewska-Guzy, dyrektorka Biełsat TV oraz wiceprezes ZPB, Marek Zaniewski.

- To bardzo ważne, że ten pomysł, by Andżelice Borys przyznać tytuł honorowego obywatela Dolnego Śląska, znalazł poparcie w sejmiku i to ponad wszelkimi podziałami zapadła – powiedziała Gazecie Wrocławskiej poseł Mirosława Stachowiak-Różecka. - Dolny Śląsk pamięta i wspiera Polaków na Białorusi, czego wyrazem jest ta nagroda. Tu wybór był oczywisty, bo to kobieta, szefowa związku i działaczka społeczna – mówiła poseł i dodała. - Dla mnie to szczególnie ważna nagroda, bo z Andżeliką się przyjaźnię i bardzo się o nią martwię. Mam nadzieję, że wkrótce będziemy mogły świętować wspólnie nadanie jej tego tytułu, tu we Wrocławiu.

- Z całego serca chciałam podziękować przedstawicielom Dolnego Śląska za tę nagrodę. Państwo, jako obywatele Dolnego Śląska mają w przekazie rodzinnym, że nic nie jest wieczne, ale trudne czasy da się przetrwać. - Mówiła dyrektorka Biełsatu. - Andżelika przebywa w więzieniu już siódmy miesiąc. Jestem głęboko przekonana, że wkrótce przyjedzie tu, by osobiście odebrać tę nagrodę.

Pośród laureatów nagrody kulturalnej Silesia za rok 2021, znalazł się także sam Związek Polaków na Białorusi. - W imieniu zarządu głównego i Andżeliki Borys bardzo dziękuję za to wyróżnienie. W tych czasach związek przeżywa niełatwe chwile - mówiła w emocjonalnym przemówieniu Maria Cieszkowska, członek zarządu głównego ZPB. - Za to, że pielęgnowała język polski i była oddana swojej polskości, Andżelika Borys przebywa już od ponad pół roku w więzieniu.

Maria Cieszkowska sama spędziła w więzieniu dwa miesiące. - Wiem jak ciężkie panują tam warunki. Ale wiem też, że Andżelika to przetrwa bo jest bardzo silna - powiedziała Gazecie Wrocławskiej. - Ja sama nie mogę wrócić na Białoruś, ponieważ zostałam z niej wyrzucona i mam zakaz wjazdu do kraju. Bardzo za nim tęsknię - mówiła ze łzami w oczach. - Na Białorusi panują represje wobec działaczy związku. Ci ludzie starają się jak najdłużej utrzymać naszą działalność. Sądzę, że gdy Andżelika opuści więzienie, będzie z nas dumna - dodała.