Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Amerykańscy żołnierze na wrocławskim Rynku

Marcin Kaźmierczak
Wojska NATO na wrocławskim Rynku
Wojska NATO na wrocławskim Rynku Tomasz Hołod
Żołnierze dający pokazy swoich umiejętności, pojazdy opancerzone, za sterami których można zasiąść, a także wojskowa grochówka – wszystko to czeka na wrocławskim Rynku i placu Solnym.

Do Wrocławia żołnierze NATO dotarli wczoraj. To 440 Amerykanów i 55 Brytyjczyków. Nocowali w Centrum Szkolenia Wojsk Inżynieryjnych i Chemicznych im. gen. Jakuba Jasińskiego przy ul. Obornickiej. Część z nich od południa prezentuje sprzęt i umiejętności na wrocławskim Rynku.

– Cieszymy się z obecności NATO we Wrocławiu, tym bardziej że nasze miasto ma wojskowe tradycje. Mamy przecież wyższą szkołę oficerską i brygadę radiotechniczną. Cieszymy się, że nasi żołnierze mogą szkolić się i wymieniać doświadczeniem z żołnierzami z innych państw. Mam też nadzieję, że te szkolenia będą jedynym efektem wojsk NATO w Polsce – mówił podczas powitania w Rynku wiceprezydent Wrocławia Wojciech Adamski.

– Żołnierze będą we Wrocławiu do wtorku. Dziś spotkają się z wrocławianami. Podczas pikniku będzie można zobaczyć amerykańskie transportery opancerzone Stryker, pojazd lekkiego wsparcia Humvee czy brytyjskie pojazdy rozpoznawcze Jackal. Dodatkowo odbędą się pokazy walki wręcz i pokazy musztry paradnej, a na pl. Solnym czeka wojskowa grochówka serwowana z kuchni polowej - wymienia kpt. Tomasz Słotwiński, oficer prasowy 3. Brygady Radiotechnicznej.

Piknik zgromadził w Rynku tłumy wrocławian.
– Wiem, że od kilkunastu lat jesteśmy w NATO, ale wreszcie teraz możemy to poczuć. Obecność żołnierzy w naszym kraju na pewno nam nie zaszkodzi – mówi pan Tomasz, który na Rynek przyszedł z wnukiem Filipem. – To też świetna atrakcja. Mieliśmy okazję zwiedzić już wszystkie pojazdy. Najbardziej podobał nam się wóz Stryker. Te ogromne maszyny robią wrażenie i mam nadzieję, że nie będą musiały być używane w boju – dodaje.

Amerykańscy i brytyjscy żołnierze chętnie pozują do zdjęć. Pozwalają także zobaczyć od środka pojazdy, którymi przyjechali do Wrocławia. Jak twierdzą, podoba im się pobyt w Polsce.
- Jesteśmy tu krótko, ale już zdążyliśmy posmakować polskiego jedzenia. Macie też świetne piwo - mówi sierżant Badgmen z batalionu kawalerii pancernej, który stacjonuje w niemieckim Vilseck - W dzisiejszym spotkaniu chodzi przede wszystkim o to, żeby przybliżyć naszą misję i działania polskiemu społeczeństwu i zbliżyć nas do niego - dodaje.

Piknik zakończy się o godz. 16.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska