- Dyrektorów szkół podstawowych poinformowano o niebezpiecznych przedmiotach, które jakoby podłożono w ich szkołach - powiedział nam starszy sierżant Paweł Noga z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Na ewakuację uczniów i personelu zdecydowano się jedynie w Polsko-Brytyjskiej Prywatnej Szkole Podstawowej przy ulicy Akacjowej 10. Jak udało nam się ustalić, w tej szkole nie odbywał się dziś egzamin ósmoklasisty.
Policjanci pracowali w ponad 20 wrocławskich szkołach, w poszukiwaniu "niebezpiecznych przedmiotów". Póki co, nic podejrzanego nie znaleziono. "Dowcipniś", który rozesłał informację, musi się liczyć z konsekwencjami. W zdecydowanej większości przypadków mundurowym udaje się dotrzeć do nadawców podobnych treści.
Z naszych informacji wynika, że działania policjantów nie zakłóciły przebiegu egzaminu ósmoklasisty i test z języka polskiego udało się wszędzie zakończyć po planowych 120 minutach.
Potwierdza to szef Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej.
- W żadnej z wrocławskich szkół nie będziemy musieli powtarzać egzaminu ósmoklasisty. Informacje o podłożeniu niebezpiecznych ładunków dotarły do nich na tyle wcześnie, że w zdecydowanej większości z nich policjanci zdążyli dokonać przeszukań, jeszcze przed rozpoczęciem egzaminów. W nielicznych doszło do kilkuminutowych opóźnień - wyjaśnia Piotr Świędrych, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej we Wrocławiu. Gdyby dyrektorzy jednak musieli je przerwać lub odwołać, wtedy uczniowie musieliby zdawać je w czerwcu, w przewidzianych w harmonogramie dodatkowych terminach
.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?