Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie zakaz palenia e-papierosów w miejscach publicznych

Piotr Bera
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne lindsayfox/Pixabay
Galerie handlowe, restauracje, przystanki komunikacji miejskiej – w tych miejscach nie będzie można palić e-papierosów. 20 maja wejdzie w życie ustawa o ochronie zdrowia.

Unia Europejska idzie na wojnę z producentami i użytkownikami wyrobów tytoniowych. Do 20 maja państwa UE mają dostosować prawo do dyrektywy unijnej ustanawiającej nowe przepisy dotyczące produkcji, sprzedaży i prezentowania wyrobów tytoniowych.

Według nowego prawa, e-papierosy będą traktowane na równi z tymi tradycyjnymi. Kupimy je po ukończeniu 18. roku życia i tylko w sklepie stacjonarnym, gdyż coraz większą popularnością cieszą się, zwłaszcza wśród młodzieży, zakupy elektronicznych papierosów przez internet. Zakaz obejmie także pojemniki zapasowe (z płynem zawierającym nikotynę).

Papierosy elektroniczne, podobnie jak tradycyjne, nie będą mogły być palone w miejscach publicznych, np. na przystankach autobusowych, w tramwajach i pociągach, halach sportowych, szpitalach, szkołach, restauracjach, galeriach handlowych oraz na placach zabaw. Polski rząd proponuje również wprowadzenie całkowitego zakazu informowania sklepu o swojej ofercie papierosów, czego nie nakazuje dyrektywa UE.

- Obecnie ok. 3 proc. Polaków pali e-papierosy, co oznacza, że w naszym kraju jest ok. 1,8 mln użytkowników tych produktów. […] Wprowadzone ograniczenie jest w interesie niepalących, a ma chronić przede wszystkim osoby młode i kobiety w ciąży przed wdychaniem szkodliwych substancji – czytamy w uzasadnieniu projektu ustawy na stronie Kancelarii Premiera.

Czy e-papierosy są równie szkodliwe, co tradycyjne? Prof. Andrzej Sobczak ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach oraz Instytutu Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w Sosnowcu od wielu lat prowadzi na ten temat badania i stawia diagnozę, że ryzyko narażenia na palenie bierne w przypadku używania e-papierosa jest znikome w odniesieniu do tego, co niesie za sobą palenie tytoniu.

- Szkodliwość używania e-papierosa jest dwudziestokrotnie mniejsza niż palenie papierosów konwencjonalnych – czytamy w opublikowanym 10 lutego raporcie „Wpływ e-papierosów na zdrowie w porównaniu do papierosów tradycyjnych w świetle badań naukowych”. Prof. Sobczak podkreśla również, że e-papierosy nie są do końca bezpieczne, ale w przypadku problemów z rzuceniem palenia „profesjonaliści powinni poprzeć przejście z papierosów konwencjonalnych na e-papieros, zachęcając ich do krótkoterminowego używania tych produktów”.

W 2010 roku wprowadzono całkowity zakaz palenia tradycyjnych papierosów w miejscach publicznych, za wyjątkiem wydzielonych do tego celu miejsc np. palarni w klubie. Za złamanie tego zakazu można otrzymać nawet 500 zł mandatu. Tyle samo zapłacą przyłapani na puszczaniu dymka e-palacze. Restrykcyjne zmiany w prawie mają doprowadzić do zmniejszenia liczby palaczy. Zdaniem rządu koszty leczenia związane z używaniem wyrobów tytoniowych wynoszą ok. 18 mld zł rocznie, natomiast koszty niemedyczne (absencja chorobowa, mniejsza wydajność w pracy) to ok. 15 mld zł rocznie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska