Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszuści badali wrocławian. Policja szuka poszkowodanych

Anna Gabińska
Działali we Wrocławiu trzy dni, mogli oszukać nawet 450 osób. Policjanci z komisariatu Rakowiec przy ul. Traugutta czekają na poszkodowanych, którzy skorzystali w kwietniu tego roku z badania kręgosłupa i do dzisiaj nie dostali wyniku, choć każdy wpłacił po 25 zł.

Podobne śledztwa prowadzą policjanci z Lubina, Krakowa, Słupska, Warszawy, Olkusza, Poznania, Gdyni i Katowic. Wszystkie dotyczą tej samej firmy z Łowicza, która występowała w Polsce pod różnymi nazwami: Trans-Med czy Reh-Med. We Wrocławiu pojawiła się jako Profi-Med.

- Zadzwoniła do mnie właścicielka, przedstawiła się jako fizjoterapeuta, i poprosiła o wynajęcie pomieszczenia na trzy dni w kwietniu - opowiada Ewa Cwynar, kierownik przychodni Longvita przy ul. Dąbrowskiego we Wrocławiu.

- Po głosie wydawało się, że jest przed 40. Profi-Med dawał ogłoszenia w prasie: "Żyjmy zdrowiej! Zapraszamy na bezbolesne i bezinwazyjne badanie kręgosłupa. Wynik będzie w postaci obrazu graficznego w trzech płaszczyznach". Do wyniku miał być załączony zestaw ćwiczeń lub skierowanie na rehabilitację. Ewa Cwynar sprawdziła NIP i regon firmy. - Osoby do przeprowadzenia badania nie muszą mieć uprawnień - mówi.

Do Longvity przez trzy dni ciągnęli seniorzy z Wrocławia, Oleśnicy, Trzebnicy i innych pobliskich miejscowości. - Badający zaznaczali mazakiem punkty na ciele i używali urządzenia, przypominającego rzutnik - opowiada Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej policji.

Wyniki miały zostać przesłane do przychodni. - Czekaliśmy tydzień, pacjenci zaczęli się niecierpliwić - opowiada Ewa Cwynar. - Jeden pan wpadł tu z laską i tak uderzał w ladę w rejestracji, że omal jej nie złamał. Ja zaczęłam dzwonić do właścicielki firmy. Najpierw mówiła, że ma jakieś problemy, potem przestała odbierać telefon - mówi kierowniczka przychodni. Wtedy zgłosiła sprawę do prokuratury.

Prof. Szymon Dragan, szef kliniki ortopedii Akademii Medycznej we Wrocławiu, mówi, że badanie wygląda na technikę Moiry. Dzięki niemu można wykryć skrzywienie kręgosłupa, porównując zniekształcony obraz z powierzchni pleców do prawidłowego.

- Krzywdy w sensie medycznym nie zrobili, ale chyba nie mieli komputera, który by te dwa obrazy na siebie nakładał i wydrukował od razu wynik - uważa. Przypomina, że zestaw ćwiczeń może zalecić tylko osoba z tytułem lekarza.

Współwłaścicielka firmy z Łowicza jest aresztowana. Za oszustwo grozi 8 lat więzienia. Policja prosi pokrzywdzonych o kontakt: tel. nr 71-340-39-41, g. 7.30-15, osobisty: ul. Traugutta 94.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska