Do zdarzenia doszło na murawie stadionu po meczu Miedzi Legnica, gdy piłkarze starli się już w pozasportowej rywalizacji.
Fotoreporterzy, którzy schodząc z płyty stadionu ściągali już kamizelki prasowe, zawrócili, by sfotografować regularną bójkę. Drogę zagrodził im właśnie Wszoła, etatowy pracownik Miedzi ds. organizacji imprez. Zakrył obiektyw aparatu Natalii Kuźniar ręką i złapał ją za ramię, by wypchnąć ją za bramę. Tak gwałtownie, że aparat uderzył z kolei w twarz fotoreporterki łamiąc jej nos. Na tym nie poprzestał. Próbował też przeszkadzać w robieniu zdjęć innemu fotoreporterowi i uszkodził mu aparat.
- To nie pierwsze agresywne zachowanie tego pana - twierdzi Kuźniar, która złożyła doniesienie na policję.
- Nikogo nie pobiłem i nie będę przepraszać - broni się Dariusz Wszoła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?