- Nasza akcja z roku na rok coraz bardziej się rozwija i ogromnie nas cieszy, że tak licznie włącza się w nią młodzież, która obecnie stanowi jej fundament. Trzeba podkreślić też rolę nauczycieli, pedagogów i rodziców, bez których nie byłoby tego sukcesu. I nie chodzi tu o współzawodnictwo, czy kto da więcej - lecz o dar serca. Dla tych, którzy ten dar odbierają, najważniejsza jest pamięć, że nie są pozostawieni sami sobie i że wrocławianie o nich pamiętają. Kiedy w ich ręce trafiają zebrane tutaj dary, to w oczach często pojawiają się łzy radości. Przy takiej akcji nie możemy zapominać o przeżyciach duchowych, bo oczywiście ważne są prezenty, ważny jest pięknie nakryty świąteczny stół z ulubionymi pokarmami, ale najważniejsza jest ta łączność, która mimo dzielącej nas odległości stanowi siłę naszego działania – mówi nam Justyna Staszak z Fundacji Dortmundzko-Wrocławsko-Lwowskiej im. św. Jadwigi, już po raz ósmy koordynującej tę akcję.
Dzięki zaangażowaniu młodzieży i nauczycieli wrocławskich szkół oraz licznych instytucji wspierających akcję „Paczka dla Lwowiaka”, w tym roku wyruszą z Wrocławia na Kresy Wschodnie aż dwa transporty darów. Ten dzisiejszy, to niemal 12 ton wsparcia dla potrzebujących rodzin, ale też dla dzieci hospicjum domowego fundacji Dajmy Nadzieję i Domu Miłosierdzia dla seniorów w Brzuchowicach koło Lwowa, gdzie przebywa mnóstwo Polaków. Kolejne sześć ton darów czeka już na kolejny wyjazd.
- Każdy odruch serca i każdy, nawet najmniejszy dar jest dla nas ważny. Cieszymy się też, że dzięki naszym wspólnym działaniom młodzież poznaje historię, a jak się okazuje – często też swoje rodzinne korzenie i swoje osobiste dzieje. Młodzi uczniowie wielokrotnie nam opowiadają, że kiedy mówią swoim rodzicom o tej akcji, to po raz pierwszy dowiadują się o dziadkach, czy pradziadkach pochodzących właśnie z Kresów Wschodnich. To staje się dla nich okazją do poszerzenia swojej wiedzy o przodkach. Są też tacy – trochę już starsi, którzy mówią, że właśnie stamtąd pochodzą ich przodkowie i dlatego włączają się do naszej akcji, bo chcą dzisiaj zrobić coś dla tych ludzi – dodaje Justyna Staszak.
W ramach prowadzonej akcji można ciągle jeszcze przekazywać trwałą żywność, artykuły higieniczne, produkty do dezynfekcji, środki czystości, maści przeciwodleżynowe, ale też zabawki, pieluchy czy środki higieniczne dla małych dzieci. Zbiórka darów w Centrum Historii Zajezdnia potrwa do 12 grudnia, a tych, którzy z różnych względów nie mogą się do niej włączyć, organizatorzy zachęcają do składania datków. Można je przekazywać do 20 grudnia 2021 r. na konto fundacji, a wszystkie szczegóły dotyczące akcji „Paczka dla Lwowiaka” znajdują się na stronie internetowej www.fundacja-swjadwigi.pl.
ZOBACZ TEŻ:
- Śmiertelny wypadek na A4 pod Wrocławiem. Nie żyje pasażer auta osobowego
- Dolnośląska willa Ewy Braun. Czy rzeczywiście mieszkała tam kochanka Hitlera?
- Tym pracodawcy przyciągają teraz pracowników. Oto nowe benefity [SPRAWDŹ]
- Tak powstaje nowy wrocławski most. Pojedziemy nim na Wielką Wyspę [ZDJĘCIA]
- Nowe zasady opłaty za autostradę. Wściekli kierowcy i mnóstwo patroli [ZDJĘCIA]
- Oto najdroższe mieszkanie we Wrocławiu. Ile kosztuje i jak wygląda? [ZDJĘCIA]
- Obnażyli się by ratować konie. Pierwszy taki kalendarz na świecie
- Nowy biurowiec w centrum Wrocławia. Brama Oławska się odsłania! [ZDJĘCIA]
- Wrocław: Przy obwodnicy uschło blisko 900 drzew. Będą sadzić nowe
- Jazz Klub Rura we Wrocławiu wznowi działalność? Miejsce czeka na nowego gospodarza
- Miasto z piernika otwiera się we Wrocławiu. Gdzie je zobaczymy? [ZDJĘCIA]
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?