Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

667 mln zł to bieżący deficyt budżetowy Wrocławia. Miasto zaprezentowało plan budżetu na 2023 rok. Jakie inwestycje będą realizowane?

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
Marcin Urban i Sergiusz Kmiecik przedstawili założenia dotyczące budżetu miasta na 2023 rok.
Marcin Urban i Sergiusz Kmiecik przedstawili założenia dotyczące budżetu miasta na 2023 rok. Maciej Rajfur
Podczas konferencji prasowej zaprezentowano planowany budżet Wrocławia na 2023 rok, podając jednocześnie najważniejsze inwestycje. - Miasto musi w końcu zacząć szukać realnych oszczędności w swoich urzędach i spółkach, bo jak dotąd oszczędza się tylko na mieszkańcach - mówi radny miejski Robert Grzechnik wobec danych magistratu.

O założeniach projektu budżetu Wrocławia na 2023 rok opowiedzieli Marcin Urban, skarbnik Wrocławia oraz Sergiusz Kmiecik – przewodniczący Rady Miejskiej Wrocławia.

- Nie znamy kosztów funkcjonowania miasta w przyszłym okresie. Problemem jest na pewno utrata wpływów z podatku PIT, która od 2019 roku wynosi 1,7 miliarda złotych. Dodatkowy czynnik to brak pewności otrzymania funduszy unijnych. Nie chodzi tylko KPO, mówimy o funduszach, które co roku zasilały budżet inwestycyjny – utyskiwał Sergiusz Kmiecik.

Jesteśmy na minusie

Skarbnik Marcin Urban ogłosił, że wydatki miasta wynoszą 6,23 mld zł, dochody zaś 5,56 mld

- W tych trudnych warunkach, to co dla Jacka Sutryka najważniejsze, jest utrzymanie wszystkich wydatków inwestycyjnych na zaplanowanym poziomie, który zaproponował startując na urząd prezydenta. Ten plan inwestycyjny chcemy realizować. Planujemy wydać 940 milionów złotych na inwestycje w 2023 roku. Bieżący deficyt budżetowy wynosi 667 milionów złotych - poinformował M. Urban.

Przed pandemią te deficyty były mniejsze, a w 2021 r. Wrocław miał nawet nadwyżkę w kwocie 183 milionów złotych. Największym problemem dla Wrocławia, jest zamrożenie podatku PIT, inflacja i wysokie koszty usług w tym ceny paliw.

Jak się rozkłada podział źródeł w budżecie? Dochody własne to 72 procent, dotacje i środki z budżetu państwa - 6 procent, subwencja ogólna (w tym oświatowa) - 19 procent i dotacje na realizację zadań z udziałem środków unijnych – 3 procent.

Miasto planuje przeznaczyć 2 mld złotych na oświatę, wychowanie, edukacyjną opiekę wychowawczą, 1,2 miliarda złotych na transport i łączność, 0,5 mld zł na pomoc, politykę społeczną i rodzinę, niespełna 0,5 mld. zł na gospodarkę komunalną i ochronę środowiska. Gospodarka mieszkaniowa pochłonie 376 milionów, ponad 200 milionów kultura i ochrona dziedzictwa.

O zadłużeniu miasta ani słowa

Radny miejski Robert Grzechnik zwraca uwagę, że podanych wartościach nie ma słowa o zadłużeniu miasta.

- Na początku tej kadencji zadłużenie Wrocławia wynosiło 2,5 mld zł. W przyszłym roku ma wynieść ponad 4,5 mld zł.
Prezydent i jego radni zadłużą nas na dodatkowe 2 miliardy w 5 lat. Absolutny rekord! Skandalem jest, że we Wrocławiu z dochodami w wysokości 5,5 mld zł potrafimy bez pożyczek przeznaczyć tylko 273 mln zł na inwestycje, co stanowi niespełna 5% dochodów. Reszta pochodzi z kredytów - komentuje R. Grzechnik.

To oznacza, że 71 procent wrocławskich inwestycji będzie realizowana w 2023 roku za pożyczone pieniądze, czego urzędnicy nie podnoszą.

- Inwestycje będziemy zawdzięczali nie obecnej administracji, ale tym którzy przyjdą i spłacą kredyty na nie zaciągnięte - dodaje radny z Prawa i Sprawiedliwości.

Odnosi się także do zmniejszonych wpływów do budżetu z PIT - One oznaczają, że te pieniądze zostaną w kieszeniach wrocławian.
Co jest dobrą wiadomością, ponieważ Wrocław jest bogaty bogactwem mieszkańców, a nie wielkością budżetu. Miasto musi w końcu zacząć szukać realnych oszczędności w swoich urzędach i spółkach, bo jak dotąd oszczędza się tylko na mieszkańcach i usługach im świadczonych, podnosząc przy tym opłaty i podatki - uważa radny Grzechnik.

Jak zaznacza, jest przekonany i wiele kontrowersyjnych wydatków ujawnionych w ostatnim czasie jest na to dowodem, że jeżeli zmienimy władze we Wrocławiu, to znajdzie się masa dodatkowych pieniędzy, które będzie można przeznaczyć na potrzeby wrocławian, które dzisiaj przeciekają prezydentowi i jego ludziom przez palce.

Jakie inwestycje planuje Wrocław na 2023 rok?

  • Budowa i przebudowa szkół i przedszkoli – 117 milionów złotych.
  • 2. etap obwodnicy Leśnicy – 85 mln zł (łączny koszt 181 mln zł)
  • ToRywolucja – 80 mln zł (325 mln zł w latach 2018-2023)
  • Realizacja zadań z WBO, Programu Inicjatyw Lokalnych, Funduszu Osiedlowego – 68 mln zł
  • Linia tramwajowa Popowice – 54 mln zł (łącznie 222 mln zł)
  • Miejski program wymiany źródeł ogrzewania – 49 mln zł (330 mln zł w latach 2020 -2024)
  • Program poprawy stanu technicznego infrastruktury drogowej – 48 mln zł
  • Rewitalizacja miejskiego zasobu mieszkaniowego – 37 mln zł
  • Przebudowa ul. Pomorskiej – 34 mln zł
  • Trasa Autobusowo-Tramwajowa na Nowy Dwór – 34 mln zł
  • Budowa nowych mostów Chrobrego oraz projektowanie linii tramwajowej na Swojczyce – 28 milionów (łączny koszt to 70 milionów)
  • Remont Bastionu Sakwowego - 27 mln
  • Budowa wydzielonego korytarza dla komunikacji miejskiej na Jagodno – etap 1: trasa autobusowa (koszt etapu 70 milionów zł)

Pierwsze czytanie projektu budżetu miasta na przyszły rok odbędzie się podczas najbliższej sesji rady miasta 14 listopada.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska