Policjanci, którzy przyjechali do sklepu, zapłacili za jedzenie, które chłopiec zapakował do reklamówki. Potem mundurowi rozpoczęli poszukiwania rodziców 5-latka i ustalili, gdzie chłopiec mieszka. Zawieźli go do domu. Co tam zastali?
Okazało się, że tego dnia chłopiec przebywał pod opieką babci, która nawet nie zauważyła, że nie ma go w mieszkaniu kolegi, z którym miał się bawić. Od babci chłopca czuć było wyraźny zapach alkoholu. Kobieta przyznała, że wypiła „połówkę” - relacjonuje Edyta Bagrowska z policji w Jeleniej Górze.
W międzyczasie do domu wróciła matka chłopca, która zaniepokoiła się jego nieobecnością i powiadomiła o jego zniknięciu policję.
Obecnie funkcjonariusze wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy.
O sytuacji w rodzinie zostanie powiadomiony Sąd Rodzinny i Nieletnich - mówi Edyta Bagrowska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?