Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4 tysiące złotych odszkodowania za komunistyczne represje

Marcin Rybak
4 tysiące złotych odszkodowania za komunistyczne represje - taki wyrok wydał dziś wrocławski Sąd Okręgowy. Wrocławski działacz opozycji demokratycznej Antoni Lenkiewicz domagał się 400 000 złotych odszkodowania i 1,6 mln zadośćuczynienia. - Choć byśmy chcieli uwzględnić wniosek, nie możemy. Musimy stosować prawo - tłumaczył sędzia Mariusz Wiązek, uzasadniając wyrok 4 tysiące złotych. Przypomniał, że Antoni Lenkiewicz dostał już wcześniej odszkodowania za niesłuszny wyrok i za internowanie. Antoni Lenkiewicz i jego pełnomocnik zapowiedzieli apelację.

Antoni Lenkiewicz był represjonowany od lat 50-tych, kiedy siedział w wiezieniu za przynależność do Związku Skautów Polski Walczącej. Później był działaczem Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela, Studenckiego Komitetu Solidarności, Solidarności i Solidarności Walczącej. Na początku lat 90-tych był radnym Rady Miejskiej Wrocławia. W Stanie Wojennym internowany, w połowie lat 80-tych siedział wiele miesięcy w areszcie. Domagał się odszkodowania i zadośćuczynienia za represje, jakie go spotkały.

Sędzia Mariusz Wiązek tłumaczył, że sprawa - zakończona dzisiejszym wyrokiem - to skutek wznowienia zakończonego już postępowania z roku 2008. Wtedy Antoni Lenkiewicz dostał 23 750 złotych za internowanie w stanie wojennym. Teraz sąd miał zbadać dwie sprawy. Po pierwsze, czy stan zdrowia Antoniego Lenkiewicza pogorszył się z powodu bezprawnego pozbawienia wolności w czasach komunistycznych. Po drugie, czy był on zatrzymywany bezprawnie i ile razy.

- Mamy opinie biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej, że nie pogorszył się stan zdrowia na skutek pozbawiania wolności - mówił sędzia uzasadniający wyrok. A przypadki bezprawnego zatrzymywania - nie licząc aresztu i internowania - były cztery. Łącznie na cztery dni. Stąd 4 tysiące złotych. Sędzia Wiązek mówił, że sąd musiał stosować prawo i wyższej kwoty zasądzić nie mógł.

Pełnomocnik Antoniego Lenkiewicza mecenas Mariusz Sokołowski zapowiedział apelację od tego wyroku. - Były minister spraw wewnętrznych Janusz Kaczmarek (był ministrem w rządzie PiS zatrzymany w związku z tzw. "aferą gruntową" w 2007 roku) za bezprawne zatrzymanie na 19 godzin dostał 20 tysięcy złotych - mówi mecenas. Poza tym pełnomocnik nie zgadza się z opinią sądu co do stanu zdrowia. Antoni Lenkiewicz w czasie swojego internowania został dotkliwie pobity przez funkcjonariuszy służby więziennej. - Trucie, zastraszanie, podcinanie hamulców w samochodzie - wylicza pełnomocnik.

- To kpina - mówił Antoni Lenkiewicz o wyroku. - Byłem zatrzymywany wielokrotnie. Co najmniej dziesięć, a nie cztery razy. Przez 100 miesięcy nie mogłem znaleźć zatrudnienia, bo nie podpisałem deklaracji lojalności. Mam kłopoty ze wzrokiem z powodu pobicia. Będę składał apelację.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska