Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

2021 rok pod znakiem szczepień, ale też inwestycji w ochronę zdrowia

Andrzej Zwoliński
Andrzej Zwoliński
Marcin Krzyżanowski, wicemarszałek województwa dolnośląskiego.
Marcin Krzyżanowski, wicemarszałek województwa dolnośląskiego.
Marcin Krzyżanowski, wicemarszałek województwa mówi o najważniejszych zagrożeniach i wyzwaniach, jakie czekają nas w nowym roku.

Walka z koronawirusem, nowe inwestycje w służbie zdrowia i programy, które będą realizowane w 2021 roku, a także kondycja rządzącej regionem koalicji Prawa i Sprawiedliwości i Bezpartyjnych Samorządowców. Marcin Krzyżanowski, wicemarszałek województwa dolnośląskiego, odpowiedzialny za sprawy ochrony zdrowia i sprawy społeczne w regionie - mówi co nas czeka w nowym roku.

Jesteśmy w bardzo gorącym okresie, jeżeli chodzi o ochronę zdrowia, zmagamy się z kolejną falą pandemii koronawirusa, ruszyły też szczepienia osób z grupy zero w wybranych węzłowych szpitalach. Czy jesteśmy na Dolnym Śląsku przygotowani do rozpoczęcia szerokich szczepień po 15 stycznia?

Tak, bierzemy aktywny udział w Narodowym Programie Szczepień. Większość naszych placówek zgłosiła się do szczepień i są wśród nich szpitale węzłowe. Wiemy też już dokładnie, ilu i którzy z naszych pracowników ochrony zdrowia będą poddani szczepieniom.

Nie zmartwił Pana fakt, że trzeba było znacznie wydłużyć czas zgłaszania się pracowników służby zdrowia do szczepień? W pierwotnie wyznaczonym terminie zgłosiła się tylko połowa osób.

Pewne obawy to naturalne zjawisko przy nowych rzeczach. Szczepionki wprowadzono na rynek w stosunkowo krótkim czasie, a cały program wdrażano bardzo dynamicznie. Myślę, że z każdym dniem efekt nowości będzie zanikał i coraz więcej osób będzie się zgłaszało do szczepień.

Akcja na szerszą skalę z pewnością będzie rzutowała na całą służbę zdrowia w naszym regionie w najbliższych miesiącach. Czy nie spowoduje to jeszcze większych problemów z dostępem do lekarzy i zabiegów dla cierpiących na inne schorzenia, niezwiązane z koronawirusem?

Powinniśmy na to patrzeć przez pryzmat pozytywów, czyli do czego nas program szczepień w efekcie doprowadzi, wyeliminowania koronawirusa jako głównego problemu, z jakim mamy teraz do czynienia, który wpływa nie tylko na całą ochronę zdrowia, ale też na gospodarkę i rzutuje na kondycję Dolnoślązaków. Oczywiście jest to olbrzymie, dodatkowe wyzwanie logistyczne dla samorządów, rządu i dla pracowników placówek medycznych, ale na pewno nie będzie się to odbywało kosztem innych pacjentów. Chcę zaznaczyć, że Dolny Śląsk jest jednym z tych regionów, gdzie najszybciej udało się skompletować listę punktów szczepień.

Z jakimi wydatkami finansowymi ze strony samorządu Dolnego Sląska będzie się wiązała dalsza walka z pandemią w 2021 roku? Czy jesteśmy na to przygotowani?

Niemal cały ciężar finansowania służby zdrowia spoczywa na Narodowym Funduszu Zdrowia, ale w budżecie województwa na 2021 rok mamy zapisane 80 milionów złotych na wsparcie dla placówek służby zdrowia. Mamy też wsparcie w postaci środków europejskich w wysokości blisko 100 mln złotych. Już w pierwszym kwartale 2021 roku do szpitali które nadzorujemy, popłynie kilkadziesiąt milionów złotych wsparcia na walkę z COVID-19. Oczywiście dużo zależy, jak sytuacja pandemiczna będzie się dalej rozwijała, ale te kwoty powinny zapewnić nam stabilizację systemu.

Pielęgniarki wchodzą w spory zbiorowe z dyrekcjami placówek, w których pracują. Dotyczy to około 20 placówek w naszym regionie w tym tych największych szpitali. Nie obawia się Pan, że domagając się poprawy warunków pracy i protestując, spowolnią program szczepień?

Każdy niepokój wśród personelu może mieć wpływ na program szczepień, ale biorąc pod uwagę cały mijający rok, mam nadzieję, że i tym razem górę weźmie rozsądek i jednak chęć zwalczenia pandemii.

Co poza szczepieniami zmieni się w dolnośląskiej służbie zdrowia za sprawą samorządowców? Gdzie możemy liczyć na poprawę?

Naszym priorytetem jest kontynuowanie prac związanych z planowaniem budowy Szpitala Onkologicznego we Wrocławiu, tak by jeszcze w 2021 roku rozpisać przetarg na wyłonienie wykonawcy. Liczymy się z tym, że ten proces zajmie trochę czasu, bo przy dużej konkurencji prawdopodobne będą odwołania do KIO, ale naszym głównym planem jest, by jak najbardziej przybliżyć się do realizacji tej kluczowej dla nas inwestycji. Na drugim miejscu wymienię kwestie związane z profilaktyką. Chcemy je rozszerzać i rozwijać. Tutaj należy wspomnieć takie działania, jak profilaktyka raka jelita grubego, wykrywania raka szyjki macicy, opieki perinatologicznej, czyli USG przezciemiączkowe i kardiologiczne dla niemowląt, jak również rozwiązywanie problemów uzależnień. Zależy nam na bliskiej współpracy z lokalnymi samorządami, tak by jak najbardziej usprawnić wykrywanie przypadki raka. Kolejną sprawą, o której trzeba wspomnieć, a która będzie realizowana w 2021 roku to połączenie Dolnośląskiego Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy i Obwodu Lecznictwa Kolejowego. Ten ostatni, usytuowany przy ulicy Joanitów we Wrocławiu, straszył od lat odpadającą elewacją. Teraz chcemy go lepiej wykorzystać. Przyszły rok to także łączenie szpitali na potrzeby nowego szpitala, czyli połączenie Dolnośląskiego Centrum Chorób Płuc z DCO i DCTK. Do końca nowego roku powinniśmy ten proces zamknąć. Wśród lokalnych inwestycji podnoszących poziom świadczonych usług trzeba wspomnieć o zakupie systemu neuronawigacji dla Wojewódzkiego Centrum Szpitalnego Kotliny Jeleniogórskiej, który poprawi komfort pracy neurochirurgów i bezpieczeństwo pacjentów. Jak już jesteśmy w Jeleniej Górze, to planach mamy pracownię, w której będą przygotowywane leki do chemioterapii, co powinno podnieść jakość leczenia onkologicznego w tym subregionie. W planach mamy remont Zakładu Opiekuńczo Leczniczego w Bolkowie. W szpitalu Ginekologiczno-Położniczym w Wałbrzychu powstanie laboratorium, które podniesie poziom opieki okołoporodowej, a w Czarnym Borze rozbudowa centrum odwykowego. Chcemy by stał się placówką wiodącą tego typu nie tylko w naszym regionie.

Koronawirus zepchnął na dalszy plan problem rosnącego zadłużenia placówek służby zdrowia. Po kolejnych oddłużeniach długi ZOZ-ów w całym kraju w tym też na Dolnym Śląsku znów sięgają kilkunastu miliardów złotych. Co z tym problemem?

Mimo tych planów, o których mówiłem, pewne jest też to, że 2021 rok jest dla nas sporą niewiadomą jeżeli chodzi o stan finansowania służby zdrowia. Bardzo dużo zależy tu od polityki Narodowego Funduszu Zdrowia, to jak będzie podchodził do kwestii wykonania budżetów przez poszczególne placówki. Jeżeli NFZ będzie brał pod uwagą aspekt walki z pandemią i koszty z tym związane, to myślę, że nowy rok będzie stabilnym jeśli chodzi o kwestie finansowe.

Odpowiada Pan też w województwie za politykę społeczną. Czego możemy się spodziewać w tej dziedzinie?

Chcemy przy współudziale samorządów rozwijać sieć zakładów aktywności zawodowej. Od początku kadencji udało nam się otworzyć dwa takie zakłady i chciałbym, żebyśmy współuczestniczyli w uruchomieniu kolejnego. 2021 rok to w budżecie województwa środki na finansowanie działalności na rzecz osób z niepełnosprawnościami. Mowa tu nie tylko o działalności zakładów aktywności zawodowej, ale też o usługach asystenckich, Ośrodkach Czasowego Pobytu i uruchamianie centrów wsparcia osób z niepełnosprawnościami w ujęciu kompleksowym. Te centra mają świadczyć kompleksową opiekę, gdzie będzie można zostawić dziecko czy innego członka rodziny pod odpowiednią opieką, czyli na przykład specjalisty psychologa. Oczywiście będziemy kontynuować programy wsparcia dla seniorów w tym uniwersytety trzeciego wieku.

Na Dolnym Śląsku jako Prawo i Sprawiedliwość współrządzicie z Bezpartyjnymi Samorządowcami. Ostatnio Cezary Przybylski, marszałek województwa i lider Bezpartyjnych dość ostro wypowiadał się o decyzjach rządu i zamrożeniu branży turystycznej na czas ferii. Apelował też o niekumulowanie ich w jednym terminie. Wcześniej była uchwała Sejmiku zgłoszona przez Bezpartyjnych, popierająca protesty kobiet przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Nie obawia się Pan, że w 2021 roku może dojść do dalszych napięć i pęknięć w łonie waszej koalicji?

Odpowiem, cytując słowa Winstona Churchilla, premiera Wielkiej Brytanii: jedną z najgorszych rzeczy, jakie mogą się zdarzyć, to rządzenie w koalicji, ale gorsza od tego nie mieć z kim tej koalicji stworzyć. Nasi koalicjanci to doświadczeni politycy, od wielu lat działający lokalnie, skupienie w młodej organizacji, która ma ambicje ogólnokrajowe. To determinuje, że często chcą zaistnieć i skupić na sobie uwagę. Wiele nas różni i w wielu sprawach politycznych się nie zgadzamy. Nie umawialiśmy się, że w sprawach ideologicznych czy ogólnokrajowych będziemy myśleć podobnie, ale na poziomie lokalnym, dotyczących ważnych inwestycji jak na przykład Centrum Sportów Zimowych na Polanie Jakuszyckiej czy rozwoju Kolei Dolnośląskich dogadujemy się i bez naszej koalicji ich realizacja nie byłaby możliwa. Tuż po uchwaleniu budżetu dla Dolnego Śląska na 2021 rok, oceniam ją pozytywnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska