Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ratujmy jeleniogórski sport!

Alina Gierak, Grzegorz Bereziuk
Krzysztof Samied oraz inni zawodnicy Sudetów mają spore powody do zmartwienia
Krzysztof Samied oraz inni zawodnicy Sudetów mają spore powody do zmartwienia Grzegorz Bereziuk
Setki kibiców w Jeleniej Górze mają zmartwienie. Klub Sudety może upaść, bo nie ma pieniędzy.

- To już koniec - mówi załamany 20-letni Karol Krupa z Jeleniej Góry. Od lat kibicuje koszykarzom z pierwszoligowych Sudetów i jego zdaniem tak źle jeszcze nigdy nie było. I nie chodzi wcale o wyniki meczów. Klub przeżywa ciężkie chwile, bo nie ma pieniędzy.

Najczarniejszy scenariusz, jaki może spotkać kibiców z Jeleniej Góry, to wycofanie klubu z rozgrywek. Byłby to już drugi zespół z naszego miasta, który zniknie z powodów finansowych.
- Zbierzmy się, apelujmy do władz, szukajmy sponsorów, róbmy coś - mówi 46-letni Jan Wołków, który wraz z innymi kibicami nie wyobraża sobie zniknięcia Sudetów. - To już wtedy będzie tu sportowa pustynia - przewiduje.

O pustej kasie Sudetów zrobiło się głośno po niezłym początku sezonu ukoronowanym zwycięstwem w derbowym meczu z Górnikiem Wałbrzych 82:74. Kilka dni po tym wydarzeniu kontrakt z klubem rozwiązał czarnoskóry Amerykanin, Janavor Weatherspoon. Jak się okazało, był to początek nieszczęść. W kolejnym ligowym meczu do Krosna nie pojechali czołowi gracze. Wyjazdu odmówił także trener Ireneusz Taraszkiewicz.

Efekt? Porażka 39:89 zespołu złożonego głównie z młodych koszykarzy. Kolejny mecz z rezerwami Asseco Prokomu Gdynia nie odbył się. Informacji o strajku w klubie nikt jednak nie potwierdził.
- Zarówno szkoleniowiec, jak i zawodnicy są niedysponowani. Takie jest oficjalne stanowisko klubu - oświadczył Leszek Oleksy, dyrektor Sudetów.

Klub ma w zasadzie tylko jednego stałego sponsora, którym są Jeleniogórskie Elektrownie Wodne. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, w tym roku zasiliły kasę klubu kwotą ok. 200 tysięcy złotych. Tyle samo przekazał Urząd Miasta w Jeleniej Górze.

Niestety, to zaledwie połowa kwoty, jaką trzeba mieć, by występować w I lidze. Klub bez budżetu na poziomie 700- 800 tysięcy złotych nie ma czego w niej szukać.
Sudety od początku roku rozglądają się za sponsorami. Chodzi głównie o sponsora strategicznego, który pozwoliłby klubowi stanąć na nogi i powalczyć o coś więcej niż utrzymanie w I lidze. Jednak dotychczas te zabiegi spełzły na niczym.

Głównymi wierzycielami klubu są jego trenerzy: Ireneusz Taraszkiwicz i Artur Czekański, którzy od ponad roku za swoją pracę nie otrzymali wynagrodzenia. Klub winien jest też pensje zawodnikom. Ponadto zalega z opłatami za dostawy prądu.

Innym też źle
Ciężkie chwile przeżywają także inne kluby jeleniogórskie.
Z ekstraklasy wycofały się koszykarki AZS Kolegium Karkonoskie. Powodem było zadłużenie klubu. Żal kibiców jest ogromny, bo na meczach żeńskiego basketu były pełne hale. Klub AZS Kolegium Karkonoskie z powodu braku funduszy zawiesił działalność.
Do rozgrywek ekstraklasy kobiet w piłce ręcznej w ostatniej chwili zgłosił się jeleniogórski Klub Piłki Ręcznej. Niestety, zbudowany z młodych zawodniczek zespół wygrał ledwie jeden mecz i jest głównym kandydatem do spadku z ligi.
Dramatyczna sytuacja panuje także w Karkonoszach. Jeleniogórzanie mają za sobą słabą jesień w piłkarskiej IV lidze. Zajmują miejsce w strefie spadkowej. Niżej jest okręgówka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska