- Kartki z informacją, że grób jest przeznaczony do likwidacji, rozwieszamy przed 1 listopada i Wielkanocą. Kartki pojawiają się na mogiłach, którym upłynął termin dzierżawy - mówi nam Mieczysław Popławski, zastępca dyrektora w Zarządzie Cmentarzy Komunalnych we Wrocławiu.
Opłaty za grób wnosi się co 20 lat. Chodzi o sporą sumę - 650 złotych. Można też zapłacić za 10 lat - 325 złotych (plus 15 złotych za opłatę administracyjną). Przedłużenie dzierżawy dotyczy tylko grobu, a nie zaś grobowca - tu opłata to aż 6000 zł. Ale płaci się raz na 99 lat.
Mieczysław Popławski zaznacza, że rozwieszane od kilku lat kartki z informacją o likwidacji grobu przynoszą efekt, bo większość ludzi przedłuża dzierżawę. Zwłaszcza, że likwidacja mogiły odbywa się dopiero po 3 latach od terminu upłynięcia opłaty za dzierżawę grobu.
Czasem może się tak zdarzyć, że w miejscu grobu dziadka zastaniemy dopiero co pochowaną nieznaną osobę. - Likwidujemy groby całymi polami, nie robimy tego wybiórczo. Najpierw zdejmuje się pomnik. Czasem więc krewni zdążą wnieść opłatę tuż przed przeniesieniem samych szczątek i pochowaniu w tym miejscu innej osoby - wyjaśnia Popławski.
Szczątki z nieopłaconych grobów przenoszone są do ossuarium, czyli do zbiorowej mogiły.
Najwięcej grobów do likwidacji jest na Cmentarzu Osobowickim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?